Tarnowski magistrat próbował przeforsować utworzenie przy ulicy Kopernika dwujęzycznej podstawówki bez przypisanego obwodu na zasadzie eksperymentu pedagogicznego. Jak jednak wyjaśniała podczas konferencji prasowej Halina Cimer, to długotrwała i skomplikowana procedura. Przede wszystkim, najpierw szkoła musi powstać, a dopiero później można się starać o zgodę Ministra Edukacji na eksperyment pedagogiczny.
"Być może, jeżeli powstanie szkoła, to dyrekcja w porozumieniu z miastem będą się starali o zgodę ministra. I być może ją uzyskają, ale jeżeli tak się stanie, to jest to temat na przyszły rok, na pewno nie na ten rok. A na razie musi powstać szkoła" - wyjaśniała Halina Cimer.
Wicekurator podkreślała, że popiera zarówno pomysł przekształcenia Gimnazjum numer 2 w szkołę podstawową z oddziałami dwujęzycznymi jak i Gimnazjum numer 11 w liceum sportowe.
Podobnie przekonywał podczas konferencji w delegaturze kuratorium przewodniczący tarnowskiej Rady Miasta Kazimierz Koprowski. Szef tarnowskiego PiSu podkreślał, że głosowanie w tej sprawie przełożono podczas sesji ze względu na wątpliwości dotyczących sposobu przekształceń.
Zdaniem Koprowskiego powinno się też udać wyznaczyć obwód dla nowej szkoły przy Kopernika. "W poprzednich kadencjach zostały chociażby zlikwidowane szkoły podstawowe numer 19 i 7, więc możliwości jest wiele. Myślę, że mamy ku temu i wiedzę, i możliwości, żeby spokojnie ustalić obwód dla nowej szkoły przy ulicy Kopernika".
Prezydent Roman Ciepiela obawia się jednak, że może to spowodować konflikty. "Na pewno będą takie szkoły, które powiedzą, że nie chcą, żeby im ograniczać obwody, bo dzieci generalnie jest mniej".
Tymczasem przewodniczący Koprowski apeluje też o włączenie liceum sportowego, które ma powstać w miejsce Gimnazjum numer 11 do Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych. Tak, żeby dać możliwość rozwoju ZSME i komfort nauki, chociaż zdanem tarnowskich urzędników formalnie nie da się tego przeprowadzić.
Podczas konferencji prasowej zarówno wicekurator oświaty jak i szef tarnowskiej delegatury kuratorium przekonywali, że reforma edukacji nie przyniesie zwolnień nauczycieli - poza odejściem na emeryturę, czy innymi przypadkami losowymi. Halina Cimer przypominała, że w przyszłym roku w miejsce pierwszej klasy gimnazjum pojawi się siódma klasa szkoły podstawowej. "Więc ilość dzieci jest stała. Rośnie nam tylko ilość oddziałów, co tworzy miejsca pracy dla nauczycieli" - przekonywała Cimer.
Przypominamy: Decyzja w sprawie przekształceń tarnowskich gimnazjów odłożona
(Bartek Maziarz/ew)
Obserwuj autora na Twitterze: