Jak informują tarnowscy policjanci, zguba czeka na właściciela w depozycie już od kilku miesięcy. W październiku ubiegłego roku do mundurowych zgłosiła się kobieta, która w rejonie zajezdni autobusowej przy ul. Szesnastego Pułku Piechoty w Tarnowie znalazła torebkę. Jak się okazało, była w niej spora suma pieniędzy.
Do tej pory jednak nikt się nie zgłosił zarówno po torebkę, jak i jej zawartość. Policja cały czas szuka więc właściciela. Zguba jest do odebrania w Komisariacie Policji Tarnów-Centrum przy ul. Narutowicza. Właściciel będzie musiał udowodnić funkcjonariuszom, że to jego własność, dokładnie opisując torebkę, a także wskazując m.in. kwotę, która się w niej znajdowała, nominały i walutę. Pieniądze w policyjnym depozycie będą czekały na właściciela jeszcze półtora roku. Później będzie się po nie mogła zgłosić osoba, która je znalazła.
Policja dodaje, że w przypadku, kiedy nikt nie zgłosi się po zgubione pieniądze, po upływie 2 lat od momentu odnalezienia, trafią one do budżetu miasta Tarnowa.