Kandydat na prezydenta Polski odwiedził Miechów, Wieliczkę, Bochnię, Brzesko, Dąbrowę Tarnowską oraz Tarnów. Na spotkaniach kandydat Konfederacji mógł liczyć na bardzo dużą frekwencję, głównie ludzi młodych, także tych, którzy nie mogą głosować. Dlatego prosił, żeby porozmawiali z rodzicami oraz dziadkami o wyborach prezydenckich i przekazali program kandydata Konfederacji, np. dotyczący zniesienia podatku od wyższych emerytur.
Podczas spotkania w Tarnowie, na które przyszło kilka tysięcy osób, Sławomir Mentzen przekonywał m.in., że dotychczasowe rządy nie zadbały o zbudowanie silnej polskiej armii.
Wojsko polskie ma pociski na kilka dni wojny i pomimo tego nie powstała żadna fabryka amunicji. Amunicji artyleryjskiej produkujemy tyle, co Ukraina zużywa w trzy dni. To jest nasza cała roczna produkcja i nie zanosi się na to, żeby było więcej. Do tego doprowadzili. My jesteśmy w zasadzie bezbronni. Polacy zasługują na lepszych polityków. Jak zostanę prezydentem, nie podpiszę żadnej ustawy, która podnosi albo komplikuje podatki
— mówił.
Sławomir Mentzen podczas spotkania na tarnowskim Rynku krytykował także, jego zdaniem, zbyt dużą pomoc dla Ukraińców, którzy mieszkają w Polsce. Kandydat Konfederacji na prezydenta Polski nie szczędził również krytyki Unii Europejskiej, która — jego zdaniem — produkuje absurdalne przepisy, jak np. obowiązek rejestracji hodowli drobiu. Obowiązek ten dotyczy zakładów produkcyjnych.
Sławomir Mentzen zapowiedział, że w kwietniu odwiedzi w sumie 70 miejscowości. Jutro będzie m.in. we Włocławku i Bydgoszczy.