Tarnowski przedsiębiorca przekonuje, że przed rokiem odkupił dworek przy Batorego żeby go uratować i wskrzesić do życia. Tadeusz Rzońca przyznaje, że podczas inwentaryzacji budynku mogło dojść do błędnego obliczenia wysokości ściany kolankowej, ale - jak podkreśla - jeśli tak się stało, to wynikało z fatalnego stanu budynku przed remontem. Wynajął biegłego rzeczoznawcę w tej sprawie.
Rzońca jest rozgoryczony i zniechęcony - uważa, że komuś zależy na tym, żeby dworek przy Batorego nie został odremontowany. Właściciel dworku podkreśla, że jeśli budynek nie zostanie przykryty przed zimą to nie będzie już czego remontować. Tadeusz Rzońca w przyszłym tygodniu ma się spotkać w tej sprawie z konserwatorem zabytków i liczy na konsensus.
Według projektu na parterze dworku przy ulicy Batorego w Tarnowie miały powstać biura, a na poddaszu mieszkania. Konserwator nie wykluczył też kawiarni, ale w tej chwili właściciel dworku przyznaje, że nie wie co się tam ostatecznie znajdzie.
Tarnowski przedsiębiorca chce odremontować stary dworek
Bartek Maziarz/bp