"Liczymy, że jeszcze w miesiącach drugiego półrocza, tak jak w zeszłym roku, będą dodatkowe środki, dodatkowe dochody i te obligacje nie będą konieczne do realizacji, do ich wydania. Natomiast gdyby była potrzeba, to mamy taką alternatywę, bo gdybyśmy tego nie podjęli w zeszłym roku, nie moglibyśmy jeszcze uchwalić budżetu, a po drugie w tym roku byłby wielki problem z uchwałą, bo to praktycznie byłoby niemożliwe. Dlatego to jest takie pewne zabezpieczenie" - wyjaśnia Łucarz.
Powiat nie wyklucza, że zdecyduje się na emisję obligacji w drugiej połowie roku, liczy jednak na rządowe rekompensaty podatku dochodowego. Jeśli takie środki zewnętrzne zasiliłyby budżet powiatu, nie byłoby konieczności wypuszczania obligacji.