Konstrukcja jest tak niska, że nie przejadą tędy ani karetki, ani straż pożarna. Kierowcy nie kryją zdumienia. Władze tłumaczą zaś, że ulicę pod wiaduktem otwarto tymczasowo, by rozładować korki. Na wiosnę ma się rozpocząć kolejny remont, w ramach którego zostanie obniżona jezdnia.
(TTV/x-news/ko)