Szef tarnowskiej drogówki przekroczył dozwoloną prędkość prawie dwukrotnie, policjanci zatrzymali go w Olszynach (powiat tarnowski). Do incydentu doszło w ubiegłym tygodniu.
Zgodnie z prawem prawo jazdy powinno być tymczasowo zatrzymane, ale w tym przypadku do tego nie doszło. Wiadomo, że naczelnik z Tarnowa nie przyjął mandatu, bo nie było czego przyjąć. Sprawa zostanie najpewniej skierowana do Nowego Sącza. Tamtejsi policjanci zdecydują o karze dla naczelnika tarnowskiej drogówki i jego dalszych losach.