Willa została wystawiona na sprzedaż za 4 miliony 700 tysięcy złotych. Inicjatorzy petycji, ale też ludzie kultury i sztuki uważają, że Willa Książków powinna być zachowana dla przyszłych pokoleń i udostępniana.
- To gotowe muzeum architektury. Myślę, że byłaby to wielka atrakcja turystyczna Tarnowa, nie tylko dla miłośników architektury. Bardzo kibicuję temu projektowi. Mam nadzieję, że znajdą się środki na to, żeby ten dom stał się miejscem publicznym, dostępnym dla wszystkich - mówi dyrektorka tarnowskiego BWA, Ewa Łączyńska-Widz.
Dyrektorka tarnowskiego BWA przypomina, że gdy Elżbieta Szópińska-Betlej z agencji nieruchomości zorganizowała zwiedzanie Wilii Książków, bilety rozchodziły się w okamgnieniu. To zdaniem Ewy Łączyńskiej-Widz potwierdza, że ta ikona modernizmu po odkupieniu i przekształceniu czegoś na kształt muzeum byłaby także chętnie odwiedzana.
Nie wszystkim willa się podoba. Wzbudza nawet skrajne emocje. Dziennikarka zajmująca się architekturą i jedna z inicjatorek petycji do ministerstwa o odkupienie Domu Książków oraz jej udostępnienie - Julia Dragović proponuje, żeby inaczej zacząć patrzeć na architekturę - po prostu jako na dzieło sztuki:
Ten dom niewątpliwie jest dziełem sztuki, zaprojektowanym od A do Z przez świetnego architekta. Być może gdyby nie chodziło o dom, czy budynek, ale np. o odnaleziony obraz wybitnego polskiego artysty, to być może petycja nie byłaby potrzebna, bo sprawa byłaby bardziej oczywista dla naszych władz.
Internetową petycję do Ministry Kultury i Dziedzictwa Narodowego Marty Cienkowskiej w sprawie odkupienia Domu Książków można znaleźć na stronie petycjeonline.com. Inicjatywę poparło ponad 20 osób związanych z kulturą, sztuką i architekturą: dziennikarzy, artystów, pracowników uczelni, dyrektorów placówek oraz instytucji zajmujących się architekturą.