- Gdy pada to robią się kałuże i jest strasznie. Miasto o to nie dba a całe Gumnisko tędy chodzi na skróty. Robią ten chodnik od roku i nie mogą skończyć. To masakra. Nieraz stoi pół metra wody - podkreślają okoliczni mieszkańcy.
Jak udało się dowiedzieć Radiu Kraków, prace remontowe w okolicach wiaduktu zostaną prawdopodobnie ukończone w ciągu najbliższego miesiąca. Do tego czasu miasto nie może w żaden sposób pomoc mieszkańcom dwóch tarnowskich dzielnic.
- Niestety mamy związane ręce i do końca remontu nie możemy tam realizować żadnych, nawet drobnych działań. Miasto oddaje cały teren i nie możemy interweniować. Możemy tylko prosić i domagać się, żeby prace były prowadzone w miarę szybko - tłumaczy Krzysztof Kluza, szef Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.
Ostatni etap remontu wiaduktu rozpoczął się w wakacje tego roku. Jak zapewnia firma budowlana, aktualnie prowadzone pracą są już jedynie wykończeniowe. Na przełomie marca i kwietnia tarnowianie znów będą mogli korzystać z chodników.
(Marcin Golec/ko)