"Można powiedzieć, że komisja przyjęła wniosek o udzielenie absolutorium prezydentowi i taki będzie rekomendować radzie miasta. Ale wynik głosowania mówi o tym, że to udzielenie absolutorium będzie zależało od głosowania na radzie". - wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków przewodniczący komisji rewizyjnej Antoni Zięba.
Przewodniczący Zięba dodaje, że komisja rewizyjna "ma dość trudne zadanie dlatego, że trudno jest nam udowodnić jakieś działanie, które wskazywałoby np. na brak legalizmu w dzianiach prezydenta. Sprawozdanie z wykonanie budżetu jest dość precyzyjne. Ale mamy swoje zastrzeżenia co do działalności, gospodarności prezydenta".
Podczas komisji radni wskazywali m.in. na szereg kwestii związanych z remontem ulicy Krakowskiej. Jacek Łabno oraz Piotr Sak pytali dlaczego miasto domaga się przed sądem jedynie kwoty 2 milionów złotych od wykonawcy pierwotnego remontu ulicy, skoro poprawka będzie kosztowała prawie 5 milionów złotych. Na co dostali odpowiedzieć, że kwotę roszczenia będzie można ewentualnie zwiększyć dopiero po fizycznym przeprowadzeniu remontu. Zależy to też w dużej mierze od wyroku sądu w sprawie pierwotnego roszczenia.
Radni komisji rewizyjnej przyjęli też wniosek, żeby przed remontem ulicy Krakowskiej dokładnie sprawdzić i zabezpieczyć ściąganą kostkę z ulicy Krakowskiej.Jak przekonują urzędnicy ma to zostać zrobione.
Mimo uwag do działania prezydenta Antoni Zięba, Anna Krakowska oraz Piotr Sak z klubu radnych PiS oraz Jan Niedojadło z "Tarnowian" nie doprowadzili do głosowania w sprawie nieudzialania absolutorium Romanowi Ciepieli. A w głosowaniu o udzielenie wstrzymali się od głosu. Za zagłosował jedynie Grzegorz Światłowski z Platformy Obywatelskiej. Spóźnił się, ale przewodniczący czekał z głosowaniem do jego przybycia. Jeśliby nie wziął udziału w głosowaniu to komisja miałaby problem - same głosy wstrzymujące oznaczałyby, że komisja nie zajęła stanowiska w sprawie absolutorium i nie przedstawiłaby go radzie miasta, do czego jest zobowiązana.
Jeśli radni PiS, którzy mają większość, podobnie jak na komisji zagłosują podczas sesji rady miasta to prezydent Tarnowa pozostanie bez absolutorium. Już teraz jednak wiadomo, że nie powtórzy się sytuacja z przed roku kiedy radni PiS zdecydowali o nieudzieleniu absolutorium prezydentowi, co otworzyło drogę do referendum o odwołanie Romana Ciepieli. PiS ostatecznie się na to jednak nie zdecydował.
Bartek Maziarz/bp