- Warunki atmosferyczne, południowa wystawa, słońce i zaciekający deszcz spowodowały, że część płyt została poważnie naruszona. Podczas wizji obiektu zostało to wytknięte jako potencjalne zagrożenie. Komuś by to mogło spaść na głowę - podkreśla Balawejder.

Remont, polegający na wymianie wadliwych płyt i zamienieniu ich na nowe, kosztuje ponad 130 tysięcy złotych i powinien się zakończyć jeszcze przed wakacjami.