Parlamentarzyści Urszula Augustyn i Piotr Górnikiewicz przekonywali, że zgoda na dofinansowanie projektu miałaby być tylko rozwiązaniem tymczasowym i dać czas na zmianę przepisów. Argument ten nie przekonał jednak większości radnych, którzy odrzucili propozycję współfinansowania.
W tej sytuacji krakowski oddział GDDKiA ponownie przeanalizuje możliwość poprowadzenia obwodnicy dalej od Tarnowa, co pozwoliłoby sfinansować ją w całości z pieniędzy rządowych. Jak zaznacza Kacper Michna z GDDKiA, byłoby to jednak rozwiązanie tylko częściowe:
Zastanawiamy się, jakie mamy możliwości. Musimy pamiętać, że im dalej na wschód przebiegałaby obwodnica, tym mniej samochodów by z niej korzystało i tym słabiej byłaby odciążona ulica Lwowska. A przecież chodzi o to, by wyprowadzić ruch z Tarnowa, a nie utrzymać obecną sytuację
– mówi.
Nie można wykluczyć, że po decyzji tarnowskich radnych inwestycja wypadnie z rządowego programu „100 obwodnic” i straci gwarancję finansowania.
O dalszych możliwościach porozmawiamy w środę (24 września) o 8:15 z porannym gościem Radia Kraków – wiceministrem infrastruktury Stanisławem Bukowcem.
Decyzję tarnowskich radnych otwarcie krytykuje wójt sąsiedniej gminy Skrzyszów, Marcin Kiwior:
To decyzja, które może skutkować na długie, długie lata, bo między innymi potrzebne jest to połączenie między starą 'czwórką' a nową autostradą. Można tutaj szukać różnych źródeł finansowania. Trudno teraz przewidywać, co się stanie. Jeżeli radni podjęli taką decyzję, to ewidentnie zamknęli drogę na przyszłość. Byłby czas na projektowanie i wykorzystanie kiedyś tej decyzji środowiskowej.
Decyzja środowiskowa dla wariantu przebiegającego granicą Tarnowa i gminy Tarnów obowiązuje do 2028 roku. Jej przygotowanie kosztowało łącznie 3 mln zł, które pokryły GDDKiA i miasto.
Tirami przez Tarnów? Prezydent: zakaz musi zostać
Prezydent Jakub Kwaśny zapowiada rozmowy z GDDKiA na temat ograniczenia ruchu tranzytowego w Tarnowie. Jak podkreśla, najważniejsze jest, aby tiry nie przejeżdżały przez największe osiedla miasta.
Z powodu opóźnionej przebudowy ul. Lwowskiej ciężarówki mają obecnie zakaz wjazdu na al. Jana Pawła II i ul. Lwowską – z wyjątkiem pojazdów dowożących towary na teren miasta.
– Nie wyobrażam sobie, że tiry kiedyś wrócą na aleje Jana Pawła II czy ul. Lwowską. Chciałbym też ograniczyć objazd przez Mościce. Większość tranzytu kieruje się dziś przez Dębicę, ale to rozwiązanie tymczasowe. Trudno mi zaakceptować, że po przebudowie ul. Lwowskiej i wcześniejszych remontach al. Jana Pawła II znów wróci tam 3 tysiące tirów dziennie. Drogi w mieście nie są do tego przeznaczone – mówi Kwaśny.
Prezydent zapowiada remonty fragmentów al. Jana Pawła II i kolejnego odcinka ul. Lwowskiej do granic miasta. Ma to być także pretekst do utrzymania zakazu przejazdu ciężarówek przez tę część Tarnowa.
Zachodnia obwodnica coraz bardziej odległa
Podczas dyskusji nad wschodnią obwodnicą część radnych podkreślała, że priorytetem powinno być doprowadzenie do budowy zachodniej obwodnicy Tarnowa.
To jednak jeszcze trudniejszy temat. Rada Gminy Tarnów jest bliska przyjęcia planu zagospodarowania przestrzennego, który likwiduje pas rezerwowany pod tę inwestycję od 40 lat. Choć mówi się o niej od dawna, formalnie prace nie zostały rozpoczęte