- Zarzuty dotyczą zbycia bez zachowania procedury przetargowej środków trwałych. Chodzi o sprzedaż bez przetargu 2 samochodów nalężących do Centrum Paderewskiego - mówi Arkadiusz Bara, zastępca prokuratora rejonowego w Tarnowie.
Była dyrektor Centrum Paderewskiego nie poczuwa się do winy. O nieprawidłowościach w Centrum mówiliśmy już kilka tygodni temu. Wtedy dyrektor wyjaśniała, że ustaliła z ówczesnym zarządem, iż auto zostanie szybko sprzedane. Chodziło o to, żeby zamknąć finansowo rok. Była dyrektor Centrum wyjaśnia także, że były ogłoszenia publiczne o sprzedaży samochodu, a potwierdzeniem transakcji był natomiast paragon fiskalny.
Byłej dyrektor Centrum Paderewskiego grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Przypominamy: Dyrektor Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej zrezygnowała ze stanowiska
(Agnieszka Bednarz/ko)