Co prawda mówimy na razie o wstępnych wynikach pierwszej próbki wody z odwiertu IGNACY, ale powodują one wśród urzędników z Ciężkowic uśmiechy na twarzy. Okazało się, że mineralizacja tej wody wynosi około 20 gramów na litr. To prawie dwa razy więcej niż w Rakutowej, gdzie przed laty odnotowano wynik na poziomie 12 gram na litr.

- Mineralizację mamy dzisiaj na poziomie 20 gram. To dużo. To nam pozwala stwierdzić, że mamy wodę leczniczą. Analiza, która została przeprowadzona, wskazuje, że skład chemiczny tej wody jest zbliżony do wody z Rakutowej. Ta woda została już przebadana pod kątem wodolecznictwa. Między innymi na leczenie schorzeń reumatoidalnych, kierunki leczenia balneologicznego, leczenia nerwów obwodowych i górnych dróg oddechowych. To były kierunki główne niegdyś wskazane - wyjaśnia odpowiedzialny za inwestycje w Gminie Ciężkowice Dariusz Zięcina.

Burmistrz Stanisław Kuropatwa ma nadzieję, że wstępne wyniki wody z odwiertu obok Parku Zdrojowego się potwierdzą i gmina będzie mogła wykorzystywać jej walory, o których wiedziała zresztą od dawna. "Spełniamy wizję Ignacego Jana Paderewskiego, który o tym myślał. Długo to trwało. Rozwój w kierunku miejscowości uzdrowiskowej. Do tego jednak jest daleka droga. Liczymy, że pojawią się inwestorzy, którzy na naszym terenie wybudują zakład przyrodoleczniczy, hotele, sanatoria" - mówi.

Jednak w pierwszej kolejności mineralna woda lecznicza z odwiertu IGNACY zostałaby w przyszłym roku doprowadzona do pobliskiego Parku Zdrojowego, do tamtejszych brodzików i tężni solankowej.

- Najpierw jednak musi się zakończyć odwiert IGNACY. Ukończyliśmy wiercenie. Mamy głębokość końcową 1000 metrów. Po zapuszczeniu filtrów przejdziemy do fazy wywołania warstw złożowych. Mamy na uwadze wodę leczniczą. Przesłanki do tego są, ale informacje będziemy mieć za dzień, dwa, po wywołaniu odwiertów. Potem będziemy wiedzieć, jakie są realne złoża wody leczniczej - podkreśla Łukasz Lubaś, kierownik działu wierceń firmy Exalo Driling.

Dariusz Zięcina z Gminy Ciężkowice jest jednak optymistą. "Już dzisiaj możemy powiedzieć, że dysponujemy takim potencjałem materiału wydobywczego, że będziemy mogli leczyć coś, z czym nie radzi sobie medycyna konwencjonalna" - mówi.

Wykonanie odwiertu wód leczniczych w Ciężkowicach kosztowało ponad 10 milionów złotych, które gmina otrzymała z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych oraz Polskiego Ładu.