Służby dostały zgłoszenie o zaginięciu mężczyzny w środę około godziny 19:30. 32-latek relacjonował, że jego starszy kolega chciał przepłynąć wpław zbiornik retencyjny. Nagle zniknął mu z oczu.
Intensywną akcję ratowniczą przez specjalne grupy wodno-nurkowe straży pożarnej w Tarnowie, Krakowie i Nowym Sączu prowadzono w czwartek do 22. Przerwano ją do rana. W piątek po godzinie 8:00 powrócono do akcji, ale już nie ratunkowej, ale poszukiwawczej.
Z nieoficjalnych informacji reportera Radia Kraków wynika, że mężczyźni mieli spędzać czas nad wodą w upalny czwartek i pić alkohol. Informację tę potwierdził rzecznik prasowy tarnowskiej policji, Kamil Wójcik.
- Potwierdzono, że mężczyzna z kolegami spożywał alkohol. W pewnym momencie podjął próbę przepłynięcia zalewu i zniknął pod taflą wody - mówi.
W zbiorniku obowiązuje zakaz kąpieli. Zazwyczaj jest respektowany, ale przed laty utonął już tam 21-letni mieszkaniec pobliskiego Szynwałdu, który także chciał przepłynąć zbiornik retencyjny w Skrzyszowie wszerz i zniknął pod wodą.