Pułkownik rezerwy Krystian Zięć, instruktor pilot samolotów F-16, w rozmowie z TVP Info podkreślił, że na tym etapie jest zbyt wcześnie, aby wskazywać możliwe przyczyny katastrofy F-16 w Radomiu.
Ufam, że szybko dowiemy się, czy był to problem sprzętowy, czy wina pilota
- zaznaczył pułkownik.
Komentarz do nagrań z wieży
Pułkownik Krystian Zięć odniósł się również do ujawnionych przez TVN24 zapisów rozmów pomiędzy pilotem F-16 a wieżą kontroli lotów. Z nagrań wynika, że podczas manewrów doszło do pomyłki kontrolera, który przekazywał błędne informacje pilotom.
Instruktor ocenił jednak, że tego rodzaju sytuacje się zdarzają i nie wydaje się prawdopodobne, aby nieporozumienie miało bezpośredni wpływ na późniejszy przebieg wydarzeń i katastrofę.
Takie rzeczy się zdarzają. Nie wydaje się, aby to miało wpływ na tragedię
- podkreślił.
Tragiczny finał lotu
Jak ujawniła stacja TVN24, podczas wcześniejszych prób do Air Show w Radomiu doszło do groźnej sytuacji - F-16, którym leciał major Maciej „Slab” Krakowian, znalazł się niebezpiecznie blisko samolotu szkolno-bojowego FA-50. To właśnie major Krakowian pilotował maszynę, która rozbiła się w czwartek 28 sierpnia.