Szef MON wziął udział w uroczystej akademii w Szkole Podstawowej im. Tadeusza Kościuszki, a następnie złożył kwiaty pod pomnikiem Bartosza Głowackiego, znajdującym się na racławickich polach.
Jak podkreślił Kosiniak-Kamysz w swoim wystąpieniu, „niezwykłą rocznicą jest przypadająca dzisiaj rocznica bitwy pod Racławicami, wielkiego zwycięstwa, które dało otuchę”.
Uczniom zgromadzonym w racławickiej szkole wicepremier powiedział, że wydarzenia związane z Insurekcją Kościuszkowską „to jest nasza tradycja, to jest nasza historia, to jest nasza tożsamość”.
„Wszystko jest przed wami, wszystko jest możliwe, ale musicie mieć twarde i silne fundamenty, po których stąpacie. A macie patrona, który zasługuje na szacunek i naśladowanie w swoim patriotyzmie i oddaniu dla ojczyzny” - mówił Kosiniak-Kamysz.
Podkreślił, że bitwa pod Racławicami, chociaż miała niewielki wymiar militarny, „okazała się zrywem dającym wielką nadzieję, a wspólnota, która w Racławicach się wytworzyła dała szansę na wolność w naszej ojczyźnie”.
„Do wolności doszliśmy, choć nie było łatwo. Ta wolność została wywalczona na wielu frontach, została wymodlona, została wyuczona, została przeniesiona w polskich domostwach. Bo Polska jest tam gdzie my jesteśmy, gdzie są Polacy” - przypomniał szef MON.
Szczególnie w trudnych czasach - dodał - trzeba się odwołać do Kościuszki, który „wystraszył imperium zła”. „Imperium zła, które niestety ze zmienionymi postaciami wciąż funkcjonuje na naszej geograficznej mapie i sieje zagrożenie. Czasy się zmieniają, a wciąż zagrożenie dla cywilizacji zachodniej przychodzi z tego samego kierunku” - dodał.
„Wtedy kosy postawione na sztorc były bronią, która zaskoczyła silnie uzbrojoną armię carską” - przypomniał Kosiniak-Kamysz i zaznaczył, że – jego zdaniem – rzeczą ważniejszą od zwycięstwa militarnego było wtedy nadanie praw chłopstwu przez Kościuszkę.
„On zrobił jeszcze jedną rzecz, moim zdaniem ważniejszą od samego zwycięstwa - zbudował naród. Kościuszko uczynił chłopów obywatelami” - podkreślił. „Braterstwo między Polakami zrodziło się w Racławicach” - ocenił.
Halina Kawiorska Dyrektor szkoły im. Tadeusza Kościuszki w Racławicach podkreśliła, że w czwartek przypada nie tylko rocznica bitwy pod Racławicami, ale także ważny dzień dla szkoły - święto jej patrona. „Święto patrona, czyli tego który służy nam za wzór, który jest najważniejszy w naszym uczniowskim życiu (…). Stawiając Tadeusza Kościuszkę za wzór pokazujemy też, jak mamy szanować nasze tradycje, naszą kulturę i obyczaje” - powiedziała.
Wójt gminy Racławice Adam Samborski podkreślił, że to właśnie pod tą miejscowością 230 lat temu „nastąpił zwrot w dziejach narodu polskiego i doszło do połączenia wszystkich grup społecznych”. „Dziś wiemy, że Racławice w owym czasie wzbudziły nadzieje na odzyskanie niepodległości, a odniesione zwycięstwo nadało otuchy i wiary w zwycięstwo” - mówił.
230 lat temu, 4 kwietnia 1794 r. na polach wsi Racławice wojska powstańcze pod wodzą Tadeusza Kościuszki rozbiły siły rosyjskie gen. Aleksandra Tormasowa. Zwycięstwo dało impuls do wybuchu powstania w innych regionach Rzeczypospolitej i stało się częścią legendy Insurekcji Kościuszkowskiej.
Zwycięstwo i udział chłopów w przełomowym szturmie na rosyjskie armaty miało decydujący wpływ na akt ogłoszony przez Kościuszkę 7 maja w obozie pod Połańcem. Uniwersał połaniecki zakładał zniesienie poddaństwa osobistego chłopów, ich nieusuwalność z gospodarstw, zakaz odbierania gruntów przez szlachtę, ograniczał także pańszczyznę i inne powinności chłopów wobec właścicieli ziemskich. Wielu historyków ocenia Uniwersał jako najważniejszy element dorobku Insurekcji.