Samochód wjechał pod pociąg relacji Kołobrzeg-Kraków na niestrzeżonym przejeździe w lesie, choć według wstępnych ustaleń oznakowanie i widoczność pozwalały bezpiecznie przejechać przez tory.
Dwie kobiety, które podróżowały pojazdem, zmarły zanim strażacy zdołali wydostać je z samochodu. Pasażerom i obsłudze nic się nie stało.
Okoliczności zdarzenia wyjaśnia specjalna komisja. Ruch na trasie był wstrzymany przez kilka godzin.
(Martyna Masztalerz/jp)