„Timing”, czyli sekret sukcesu Igi
Wojciech Fibak zwrócił uwagę na to, że sukces Świątek na londyńskiej trawie był niespodziewany nawet dla ekspertów.
Mówiono, że Iga nie lubi grać na trawie, że nie potrafi. A tu w finale Wimbledon gromi 6:0 zawodniczkę, która dwa dni wcześniej pokonała Sabalenkę.
Kluczem, jego zdaniem, był timing – odpowiedni rytm i regularność. Fibak podkreślił, że Iga w trakcie turnieju złapała doskonały rytm gry, dzięki czemu zdominowała przeciwniczki.
Backhand Igi jest najlepszy, serwuje świetnie, porusza się tak, jak żadna nie potrafi.
Droga do finału i wyzwania mentalne
Fibak przypomniał też, że droga do finału była trudna: rywalki, które wcześniej eliminowały inne gwiazdy, nagle stawały się bezradne wobec Polki. Dodał, że brak obecności Jeleny Rybakiny w drabince turniejowej ułatwił Świątek marsz po tytuł, ale Iga i tak prezentowała poziom, który musiał imponować.
Fibak docenił niezwykłą siłę charakteru zawodniczki:
Iga to silna osobowość, mocny charakter, waleczna osoba, nieprzeciętnie inteligentna
– podkreślał.