Krakowianki przystąpiły do tego meczu osłabione brakiem Dominiki Owczarzak. Rozgrywająca "Białej Gwiazdy" w ostatnim ligowym spotkaniu z AZS Poznań zerwała więzadła krzyżowe i nie wystąpi już w tym sezonie. Kontuzja tej zawodniczki to ogromna strata dla trenera Krzysztofa Szewczyka, który na mecze euroligowe ma do dyspozycji praktycznie tylko siedem zawodniczek. Jakby tego było mało, już w czwartej minucie, podczas dynamicznego wejścia pod kosz, na parkiet upadła Jelena Antic. Macedonka opuściła parkiet na noszach i z opatrunkiem na kolanie. Od razu pojechała na badnie USG, które także wykazało zerwanie więzadeł.

Niezrażone pechem koleżanki krakowianki w pierwszej połowie spisywały się znakomicie. Bardzo dobrze broniły, a swój najlepszy mecz w barwach Wisły rozgrywała Cheyenne Parker. Amerykańska środkowa przed tygodniem, w przegranym przez Wisłę spotkaniu w Salamance, nie trafiła żadnego rzutu. Z Familą już do przerwy uzbierała 16 punktów i dołożyła do tego sześć zbiórek.

W pierwszej kwarcie spotkanie miało wyrównany przebieg, a prowadzenie zmieniało się często. O wygranej Wisły 23:20 przesądził niesamowity rzut równo z syreną Magdaleny Ziętary z połowy boiska. W drugiej odsłonie Wisła w zasadzie cały czas utrzymywała prowadzenie, które na koniec mogło wynosić nawet 10 punktów, ale tuż przed końcem Niemka Sonja Greinacher spudłowała w łatwej pozycji, a Cecilia Zandalasini trafiła po kontrataku i zmniejszyła straty włoskiego zespołu do sześciu (34:40).

W trzeciej Wisła na niespełna trzy minuty przed jej końcem objęła prowadzenie 53:45, lecz m.in. trzy celne rzuty rywalek zza łuku sprawiły, że strata Famili przed ostatnią częścią gry stopniała do jednego punktu – 56:57.

Tuż po rozpoczęciu czwartej kwarty przyjezdne odzyskały prowadzenie (59:57). Wisła jednak nie poddawała się i ponownie odskoczyła na pięć punków (68:63).

Końcówka była niezwykle dramatyczna. 19 sekund przed końcem Francesca Dotto wykorzystała jeden rzut wolny i doprowadziła do remisu 72:72. Wisła miała zatem szansę na zwycięski rzut. Maurita Reid jednak nie trafiła, piłkę zebrała Parker, lecz jej również nie udało się umieścić jej w koszu. Za to kontra Famili była zabójcza i zakończona celnym rzutem Anderson.

Koszykarki wicemistrzyń Polski wspierali na trybunach trener piłkarzy Wisły Kiko Ramirez i najlepszy strzelec zespołu – Hiszpan Carlitos.

Krakowianki następny meczu w Eurolidze rozegrają 22 listopada na wyjeździe z tureckim Yakin Dogu Universitesi.

PAP/AD