Rywal beniaminka z Wieliczki to drużyna, która ubiegły sezon zakończyła w ligowej tabeli na czwartym miejscu i sięgnęła po triumf w krajowym pucharze. Red Devils Chojnice w tym sezonie spisują się jednak zdecydowanie gorzej i po siedmiu seriach spotkań zamykali ligową tabelę. Red Devil zdobył jak na razie tylko jeden punkt - o sześć mniej niż Solne Miasto.
Pierwszy gol w tym meczu padł w czwartej minucie za sprawą trafienia gwiazdy Solnego Miasta - Kamila Jelenia. Niespełna trzy minuty później Grochalski podwyższył na 2:0, ale kolejne fragmenty należały do miejscowych. W ciągu niespełna 60 sekund najpierw trafił Jączkowski, a po chwili do remisu doprowadził Laskowski. Red Devils przebudzili się i odrobili dwubramkową stratę, a potem kontynuowali strzelanie. W 15. minucie Steinborn, w 17. Ivanov - ci zawodnicy kierowali piłkę do bramki gosci. Pierwsza połowa, która zaczęła się dla Solnego Miasta świetnie, kończyła się rezultatem 4:2 dla gospodarzy.
Na drugą połowę beniaminek wyszedł jednak ze sporym animuszem. W 23. minucie Myszor dał Solnemu Miastu kontakt. Dwie minuty później Suchan trafił na 4:4, a mecz zaczął się od nowa. O wszystkim zadecydowały ostatnie fragmenty. W 36. minucie dla gości trafił Podobiński, a rozstrzygnięcie zapadło praktycznie w samej końcówce. Do pustej bramki trafił Grochalski - co prawda 14 sekund później Kaźmierczak pokonał jeszcze bramkarza Solnego Miasta, ale nie zabrało to beniaminkowi trzech punktów.
Zespół z Wieliczki sięgnął w ten sposób po trzeci triumf w sezonie i w tabeli, przynajmniej po sobotnich spotkaniach, wskoczył na siódmą lokatę. Za tydzień Solne Miasto wraca do własnej hali. W Wieliczce beniaminek zagra z AZS UŚ Katowice.
Red Devils Chojnice - MKF Solne Miasto Wieliczka 5:6 (4:2)
AD