Na trasę 4. etapu wyruszyło 104 zawodników. W koszulce lidera wystartował 19-letni Holender Marijn van der Berg, który bierz udział w wyścigu po raz drugi. Rok temu zajął w klasyfikacji generalnej 24 miejsce. Najlepszy z Polaków – pochodzący ze Skały, wychowanek trenera Zbigniewa Klęka z WLKS Krakus BBC Czaja Swoszowice – Szymon Tracz zajmował 16. miejsce w klasyfikacji generalnej po trzech etapach, mając nieco ponad 3 minuty straty do lidera. Start i meta sobotniego odcinka zlokalizowane są w słowackim Popradzie. Do pokonania blisko 117 km z trzema górskimi i jedną premią sprinterską.

Od początku etapu bardzo dużo się dzieje. Ucieczka za ucieczką, grupkami i indywidualnie. Te indywidualne zainaugurował Białorusin Ilya Volkau, potem próbował Holender Gijs Leemreize i Szymon Tracz. Miał nawet blisko minutową przewagę, ale w grupce ok. 20 zawodników za nim czujnie jechał lider wyścigu. Tracz musiał spasować 24 km przed meta. Końcówkę ścigania rozgrywała już grupka kolarzy. Finisz pada łupem Holendra Dennisa van der Horsta (Metec TKH). Drugi jest Włoch Nicolas Dalla Valle (Tirol KTM), który w klasyfikacji generalnej po tym etapie jest drugi – ze stratą ledwie dwóch sekund do lidera. Trzeci linię mety przejechał zwycięzca wczorajszego etapu Stanisław Aniołkowski (CCC Development Team). Liderem pozostał Marijn van den Berg (Metec – TKH Continental Cyclingteam).

TK