Od czasów Sylwii Gruchały oraz medalu drużyny w męskiej szpadzie w Pekinie w 2008 roku nie było takiego sukcesu. Polskie szpadzistki, które w ostatnich latach dwukrotnie sięgały po brązowe medale mistrzostw świata, teraz w składzie: Renata Knapik-Miazga, Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Ewa Trzebińska, Magdalena Pawłowska zdobyły złoty medal mistrzostw w Mediolanie.
To jest niewyobrażalny sukces - tak o tym złocie MŚ mówi Radosław Zawrotniak, srebrny medalista z igrzysk w Pekinie, nie tylko trener w AZS AWF Kraków, ale także czynny szermierz: "Były już brązowe medale mistrzostw świata, były sukcesy w zawodach Pucharu Świata. Była w tym roku wygrana Renaty Knapik-Miazgi z AZS AWF w indywidualnej rywalizacji w Grand Prix w Budapeszcie, Martyna Swatowska zdobyła srebro podczas Igrzysk Europejskich. W dodatku nasze dziewczyny były także mistrzyniami Europy, a przecież tam startują także bardzo mocne dziewczyny. Polki są więc mistrzyniami Europy i są mistrzyniami świata, no brakuje tylko tego krążka olimpijskiego i ja mogę powiedzieć, że ze swojej strony - trenerskiej - będę dokładał wszelkich możliwych świadczeń i doświadczeń, żeby zawodniczki, które będą wytypowane do kadry z mojego klubu, spod mojej ręki, spełniały wszystkie te nomy i możliwości, żeby to było możliwe. No, bo przecież oprócz Renaty, w naszym krakowskim klubie są jeszcze Aleksandra Jarecka (znana bardziej pod panieńskim nazwiskiem: Zamachowska), Gloria Klughardt czy Barbara Brych.
Posłuchaj całej rozmowy...