Dzisiaj o godzinie 17.00 zaległe spotkania pierwszej ligi. W Legnicy Miedź, zajmująca ósme miejsce w tabeli, podejmuje aktualnego lidera Termalicę Bruk-Bet Nieciecza. Na miejscowym Stadionie Orła Białego zakończyła się instalacja masztów oświetleniowych, dlatego gospodarze będą mieli okazję pokazać się w lepszym świetle po ostatniej ligowej przegranej z Olimpią Grudziądz 0:2. Drugi trener legnickiej drużyny powiedział na przedmeczowej konferencji, że sztab szkoleniowy przeanalizował z zawodnikami stracone bramki, a o porażce muszą po prostu zapomnieć. Warto dodać, że gospodarze znaleźli w rundzie jesiennej sposób na podopiecznych trenera Kazimierza Moskala i pokonali ich 2:1. Natomiast Termalica Bruk-Bet Nieciecza staje dzisiaj przed szansą odskoczenia w tabeli na pięć oczek i punktowego ugruntowania swojej dominacji w walce o awans do ekstraklasy.

W kolejnym meczu Kolejarz Stróże gości na swoim stadionie GKS Katowice. Okupujący w tym momencie dwunaste miejsce w tabeli gospodarze, wygrywając dzisiejsze spotkanie mogą awansować o trzy miejsca i zrównać się z dziewiątą Arką Gdynia. Nastroje w ekipie szkoleniowca Przemysława Cecherza są dobre po zwycięstwie nad dołującą Wartą Poznań.

W ostatnim dzisiejszym spotkaniu Okocimski Brzesko staje naprzeciw bydgoskiego Zawiszy. Przyjezdni od kilku dni trenują pod okiem byłego piłkarza, a obecnie trenera Ryszarda Tarasiewicza. Zarząd i kibice są przekonani, że szkoleniowiec, który już kilkakrotnie wyciągał drużyny do wyższych rozgrywek i odnosił sukcesy w ekstraklasie, poukłada zawodników i pomoże im skończyć sezon na wyższej niż aktualna, piąta lokata. Tymczasem Okocimski Brzesko ma cały czas nóż na gardle i znajduje się w strefie spadkowej.

Dżafar Mezher