Agnieszka Radwańska - co jest juz tradycją - świetnie spisuje się w jesiennej, czyli azjatyckiej części sezonu tenisowego. W Pekinie zdążyła pokonać w pierwszej rundzie Chinkę Qiang Wang 6:2, 6:2, a w drugiej z Rosjanką Jekateriną Makarową 6:3, 6:4. W walce o ćwiercfinał zwyciężyła Karolinę Wożniacką, zaś jesli dotrze do półfinału, nie spotka na swojej drodze światowej "jedynki" - Andżeliki Kerber, wyeliminowanej przez Ukrainkę Switolinę. W tej chwili Isia jest najwyżej rozstawioną zawodniczką chińskiego turnieju, co oczywiście niczego jej nie ułatwia. Sympatię pubiczności zdobyła jednak już wcześniej. Wczoraj odebrała specjalna nagrodę dla "najbardziej energetycznej zawodniczki".
Pierwszy set dla Polki : 6-1
Set drugi
2-1 dla Radwańskiej po przełamaniu serwisu szviedovej w trzecim gemie
2-2 W gemie czwartym re-breake ... trzy wygrywające returny Yaroslavy doprowadzaja do remisu
3-2 Mamy trzecie kolejne przełamanie serwisu. Tym razem krakowianka wygrywa do zera przy podaniu rywalki
4-2 Osiem piłek z rzędu wygranych prze Agnieszke.Teraz cztery przy wlasnym serwisie.
5-2 Polka o krok od półfinału. Szviedova ryzykuje... albo trafia w linie , albo wysyla piłke kilka metrow w aut...cześciej wersja #2
6-2 Szviedova chyba juz grala bez chęci i sił do biegania...Tylko potęzne strzały. Wejdzie lub nie... Ostatnia oczywiście "nie weszla"
Polka w półfinale , gdzie czeka Ukrainka Svitolina.
GB/RK