Mecz z Polonią był dla Wandy o tyle istotny, że wiele wskazuje na to, że te dwie drużyny mogą rywalizować o utrzymanie w 1. lidze. Nie było jednak wcale pewne, czy ten mecz odbędzie się planowo w niedzielę. W nocy z soboty na niedzielę nad Bydgoszczą padał bowiem silny deszcz i gospodarze martwili się, że spotkanie może nie dojść do skutku. Ostatecznie udało sięte zawody rozegrać, choć nie w całości.
Dwa pierwsze biegi kończyły się remisami. Dopiero w trzecim wyścigu wygrała Wanda, za sprawą trzech punktów zanotowanych przez Nicolaia Klindta. W formie był tego dnia też Claus Vissing, który wygrał z kolei bieg piąty. Były to zwycięstwa 4:2, a po siedmiu biegach Wanda prowadziła 24:18. Pogarszająca się pogoda sprawiła, że sędzia zadecydował po siódmym biegu o kontynuowaniu zawodów bez regulaminowej przerwy. Dwa kolejne wyścigi również padły łupem Wandy. W ósmym najszybszy był Patrick Hougaard, w dziewiątym krakowscy żużlowcy zanotowali natomiast za sprawą Klindta i Ernesta Kozy podwójne zwycięstwo. Dopiero w dziesiątym wyścigu miejscowi cieszyli się ze zwycięstwa 4:2 po tym, jak ich barwy reprezentował duet Andriej Kudriaszow-Marcin Jędrzejewski.
Bieg dziesiąty okazał się równocześnie ostatnim. Był rezultat 35:25, gdy kierownictwo obu drużyn uzgodniło sędzią zawodów Piotrem Nowakiem zakończenie spotkania ze względu na pogodę. W Bydgoszczy opady były coraz silniejsze, a dalsze wyścigi wiązałyby się ze sporym ryzykiem. Wyniki zostały zaliczone.
Arge Speedway Wanda Kraków po derbowym zwycięstwie wygrała więc drugi raz w tym sezonie. W tabeli ma więc na swoim koncie ekipa z Krakowa cztery oczka i na chwilę obecną zajmuje trzecią lokatę. Ciężko jednak uważać ranking za szczególnie wymierny biorąc pod uwagę liczbę meczów, które ze względu na warunki atmosferyczne są po prostu odwoływane.
Polonia Bydgoszcz - Arge Speedway Wanda Kraków 25:35