Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Słoweniec wygrywa w Rzymie, Słoweniec wygrywa w Arłamowie

  • Marek Solecki
  • date_range Poniedziałek, 2023.05.29 09:04 ( Edytowany Poniedziałek, 2023.05.29 09:16 )
Słoweniec Primoz Roglic wygrał 106. edycję wyścigu kolarskiego Giro d'Italia. A w Orlen Wyścigu Narodów najlepszy był Słoweniec Gal Glivar. Najlepszy z Polaków, Mateusz Gajdulewicz, uplasował się na 41. pozycji.

fot. EPA/RICCARDO ANTIMIANI Dostawca: PAP/EPA

Słoweniec Primoz Roglic z drużyny Jumbo-Visma wygrał 106. edycję wyścigu kolarskiego Giro d'Italia. Drugie miejsce zajął Brytyjczyk Geraint Thomas (Ineos Grenadiers), a trzecie - Portugalczyk Joao Almeida (UAE Team Emirates).

Wyścig zakończył się sprinterskim etapem ze startem i metą w Rzymie. Najszybciej na Via dei Fori Imperiali finiszował słynny Brytyjczyk Mark Cavendish (Astana), odnosząc 162. zwycięstwo w zawodowej karierze, ale pierwsze w tym roku.

38-letni Cavendish wyprzedził wyraźnie kolejnych kolarzy - Luksemburczyka Alexa Kirscha (Trek-Segafredo) i Włocha Filippo Fiorellego (Green Project-Bardiani).

Przed Brytyjczykiem jeszcze tylko kilka miesięcy ścigania, bo w trakcie Giro zapowiedział, że jest to jego ostatni sezon w peletonie. W Rzymie wygrał swój 17. etap Giro i potwierdził, że stać go na pobicie rekordu zwycięstw etapowych w Tour de France. W lipcu chce podjąć to wyzwanie. Obecnie jest współrekordzistą z legendarnym Belgiem Eddym Merckxem - obaj triumfowali po 34 razy.

"Wygrać w Rzymie to coś przepięknego. Z Koloseum w tle... W 2008 roku wygrałem na Giro po raz pierwszy. Minęło już tyle lat. Moi przyjaciele byli niesamowici" - mówił ogromnie wzruszony, odnosząc się do sytuacji na mecie, gdzie niemal wszyscy kolarze chcieli mu złożyć gratulacje.

Roglic również należy do grona weteranów, choć jest młodszy od Cavendisha o pięć lat. W niedzielę odniósł jeden z większych sukcesów w zawodowej karierze. Słoweniec ma na koncie trzy zwycięstwa we Vuelta a Espana w latach 2019-2021, drugie miejsce w Tour de France 2020 oraz trzecie w Giro d'Italia 2019, nie licząc wygranych etapów, triumfów w mniejszych wyścigach i klasykach oraz złotego medalu igrzysk olimpijskich w Tokio w jeździe indywidualnej na czas.

Antonio Morgado z Portugalii wygrał piąty i ostatni etap ORLEN Wyścigu Narodów, a Słoweniec Gal Glivar – drugi na mecie w Arłamowie – został triumfatorem 5. edycji wyścigu etapowego zaliczanego do cyklu UCI U23 Nations Cup.
 
– Cieszę się, że udało mi się wygrać ten ostatni etap. Szczerze mówiąc, celując w klasyfikację generalną, chciałbym zrobić więcej, ale i tak jestem zadowolony z tego wyniku. Czułem się bardzo dobrze, szczególnie na podjazdach, co bardzo mi się podobało. Udało mi się dotrzymać kroku najlepszym i dojechałem pierwszy do mety. Bardzo lubię ten wyścig, to świetna trasa, ludzie i krajobrazy są cudowne. To było absolutnie pozytywne przeżycie – powiedział Morgado.
 
W całej imprezie najlepszy był Gal Glivar. – To naprawdę wyjątkowe zwycięstwo, ponieważ jest to drugie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej, jakie odniosłem w Polsce w tym roku. To wspaniałe uczucie. W sobotę niektórzy z moich kolegów z drużyny musieli zrezygnować i tak naprawdę na starcie było nas dzisiaj tylko trzech. Dołączyłem do włoskiej drużyny, kiedy byli na czele grupy i było ciężko. W końcu wszedłem na pełny gaz i pojechałem do mety, aby zająć miejsce w klasyfikacji generalnej. Udało się, jestem w siódmym niebie. – skomentował swój występ Słoweniec.
 
Piąty etap o długości 145 km, który rozpoczął się w Sanoku, od samego początku był bardzo nerwowy i zacięty. Na trasie zlokalizowano dwie premie specjalne w Ustrzykach Dolnych i Makowej w gminie Fredropol. W pierwszej części wyścigu tempo narzucali Polacy przed Danią i Wielką Brytanią. Przyspieszenie narzucone przez brytyjską ekipę na pierwszym przejeździe przez Arłamów pomogło zmniejszyć prowadzenie ucieczki, w skład której weszli Michael Nuytten (Belgia), Nicolas Vinokurov (Kazachstan), Mateusz Gajdulewicz (Polska), Alekss Krasts (Łotwa) i  Alessandro Romele (Włochy) do 2:20. Kolejne ataki zmniejszały stratę do peletonu, a prowadzenie objął Fernando Tercero.
 
Ostatnie 15 km było pełne walki. Aż do trzech kilometrów przed metą prowadził Giulio Pellizzari. Nikolaj Mengel - dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej - rozpoczął pościg, który zakończył się niepowodzeniem i było wiadomo, że pożegna się z koszulką.

W ciągu pięciu dni na trasie ORLEN Wyścigu Narodów wiele drużyn narodowych wykazało się szczególną aktywnością. – Talent to z pewnością słowo, które najlepiej opisuje to, co widzieliśmy przez te pięć dni zawodów i na tym ostatnim etapie, gdzie wszystko było jeszcze otwarte. To było imponujące i jestem pewien, że w przyszłości zobaczymy większość z tych facetów w zawodowcach – powiedział Dyrektor Generalny Lang Team John Lelangue.

Autor:
Marek Solecki

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię