Na kibiców z Nowego Sącza przykra informacja spadła w czwartek. Wtedy okazało się, że dla kluczowego zawodnika Sandecji, Macieja Małkowskiego, ten sezon już się zakończył. Wszystko ze względu na fatalny uraz zerwania mięśnia, którego piłkarz nabawił się na środowym treningu. O tym, jak ważnym ogniwem w talii Radosława Mroczkowskiego jest Małkowski, mówią same liczby. W tym sezonie 32-latek zdobył dla Sandecji dziewięć goli w lidze i trzy w rozgrywkach Pucharu Polski. W walce o ekstraklasę drużyna z Nowego Sącza będzie więc musiała radzić sobie bez kluczowego zawodnika. O kolejne punkty liderująca Sandecja starała się w meczu wyjazdowym z niedawnym liderem - Chojniczanką Chojnice.
Swoje problemy miała też Chojniczanka. Trener drużyny z Chojnic nie mógł skorzystać w tym meczu z usług Pawła Zawistowskiego i Michała Gałeckiego - obaj pauzowali za nadmiar żółtych kartek. Na boisku szybko do konkretów przeszła Sandecja. Od początku to goście dominowali i zepchnęli Chojniczankę do defensywy, a przewagę udokumentowali już w czwartej minucie. Wtedy uderzał Filip Piszczek, a piłka po odbiciu od słupka wpadła do bramki. Chojniczanka swoje okazje miała przede wszystkim w końcówce pierwszej połowy. Najpierw bliski szczęścia był Rybski, a w 44. minucie Mikołajczak trafił w poprzeczkę.
Widać było, że mierzą się w Chojnicach dwie czołowe drużyny pierwszoligowych rozgrywek. Druga połowa też zaczęła się od ataków po obu stronach - Chojniczanka za wszelką cenę dążyła do wyrównania, ale i Sandecja miała swoje okazje. Jedną z nich zmarnował Dudzic na 20 minut po rozpoczęciu drugiej części. W 79. minucie swoją okazję miał natomiast Adrian Danek i jej nie zmarnował. Po dograniu z lewego skrzydła Danek wykorzystał zagapienie obrońców Chojniczanki i podwyższył na 2:0. W 92. minucie Chojniczanka złapała jeszcze kontakt. Gola zdobył Marcin Biernat - 24-latek urodzony w Krakowie, wychowujący się niegdyś w Podgórzu i Cracovii, który bronił też przez trzy sezony barw Puszczy Niepołomice. Gol Biernata nic jednak w kontekście punktów Chojniczance nie dał.
Jak walczyć o awans, to właśnie w taki sposób. Sandecja Nowy Sącz odprawiłą z kwitkiem wicelidera, w dodatku na jego własnym stadionie. Teraz przewaga nad drugą ekipą GKS-u Katowice wynosi już aż cztery punkty. Coraz więcej wskazuje więc na to, że w przyszłym sezonie w LOTTO Ekstraklasie będziemy oglądać cztery drużyny z Małopolski!
Chojniczanka Chojnice - Sandecja Nowy Sącz 1:2 (0:1)
Marcin Biernat 90+2' - Filip Piszczek 4', Adrian Danek 79'
AD