Przebywająca na zgrupowaniu w Gniewinie Sandecja Nowy Sącz mierzyła swe siły z Arką Gdynia - zwycięzcą poprzedniej edycji Pucharu Polski i ekipą, która przygotowuje się nie tylko do rozgrywek ligowych, ale również do udziału w europejskich pucharach. W sobotę Arka musiałą jednak uznać wyższość beniaminka, choć do samego końca dużo wskazywało na bezbramkowy remis. Najpierw w 85. minucie na listę strzelców wpisał się jednak Adrian Danek, a dwie minuty później wynik podwyższył Aleksander Kolev. Ten drugi do Sandecji trafił tego lata ze Stali Mielec, gdzie tylko wiosną zdobył aż siedem goli. W kolejnym sparingu, ostatnim już w Gniewinie, rywalem Sandecji będzie Lecha Gdańsk.
Bruk-Bet Termalica grała natomiast w Woli Chorzelowskiej ze Stalą Mielec. W składzie Słoników nie było jeszcze co prawda Jana Muchy, ale pojawili się między innymi Łukasz Piątek czy Bartosz Śpiączka. Jedynego dla Bruk-Betu gola zdobył Samuel Stefanik, który w 18. minucie otworzył wynik meczu. Po upływie godziny gry wyrównał natomiast Przemysław Lech, który w ten sposób ustalił również wynik meczu na 1:1. Co ciekawe, Lech to wychowanek Wisły Kraków. Razem z tą drużyną pomocnik triumfował w pamiętnych rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów w sezonie 2013/14, ustalając w rewanżu wynik meczu z Cracovią na 10:0.
AD