Choć goście nie przystąpili do tego meczu w najsilniejszym składzie (w porównaniu z ostatnim spotkaniem ligowym w wyjściowej jedenastce znalazło się tylko dwóch piłkarzy), to jednak od początku zawodów Lech próbował narzucić swój sposób gry. Poznaniacy byli częściej w posiadaniu piłki, kontrolowali sytuację na boisku. W 14' dopięli swego. Wprawdzie Kozioł paruje piłkę po groźnym strzale Ramireza, ale od obrońców Garbarni szybszy jest Filip Marchwiński i daje prowadzenie drużynie Macieja Skorży. 10 minut później jest już 2:0 dla Lecha. Tym razem zespołową akcję gości wykończył Artur Sobiech. Dwubramkowa przewaga nie satysfakcjonowała lidera ekstraklasy. W 33' piłkę odbitą od poprzeczki po strzale Kvekveskiriego przejmuje Alan Czerwiński i Garbarnia przegrywa już 0:3. Chwilę później „Brązowi” mieli szansę na zdobycie gola po dośrodkowaniu Szywacza, ale obrońcy Lecha w ostatniej chwili wybili piłkę tuż koło słupka na rzut rożny. Kolejną zdobyczą bramkową znów cieszyli się przyjezdni w 64'. Tym razem skutecznie z dystansu strzelał Radosław Murawski. Gospodarzom nie udało się strzelić bodaj honorowej bramki.

.Garbarnia Kraków – Lech Poznań 0:4 (0:3) Bramki: 0:1 – 14' Filip Marchwiński, 0:2 – 24' Artur Sobiech, 0:3 – 33' Alan Czerwiński. 0:4 – 64' Radosław Murawski.

Garbarnia Kraków: Kozioł – Bartków (żk) (68' Kuczera), Nakrosius, Banach, Morys, Duda (68' Purcha), Szywacz, Feliks (żk),(61' Korbecki), Duda, Słomka(76' Marszalik), Klec(76' Kuczak)

Lech Poznań: Mrozek – Pereira (46/ Borowski), Satkka, Skrzypczak, Czerwiński (74' Rogne), Murawski, Kvekveskiri (46' Kozubal), Ramirez (67' Pacławski), Marchwiński, Skóraś (żk), Sobiech (57' Baturina)