Rywalem TatrySki Podhala Nowy Targ w niedzielny wieczór była Tempish Polonia Bytom. Mecz rozgrywany na hali w Bytomiu dużo lepiej rozpoczęli gospodarze. W 10. minucie Kartoszkin trafił na 1:0, a na dwie minuty przed końcem pierwszej tercji ten sam zawodnik podwyższył na 2:0. Druga tercja nie przyniosła ani jednej bramki, natomiast Podhale zabrało się za odrabianie strat w końcówce. 47. minuta to trafienie kontaktowe Haverinena. W minucie 55. piłkę do bramki posłał Iossafov, doprowadzając do remisu. W tym momencie wydawało się, że Podhale uratowało w Bytomiu punkt, ale sama koncówka przyniosła jeszcze jedno trafienie dla gospodarzy. Na niespełna minutę przed końcem trafił Słodczyk, pozbawiając drużynę z Nowego Targu punktów.
Tempish Polonia Bytom - TatrySki Podhale Nowy Targ 3:2 (2:0, 0:0, 1:2)
Ważny mecz rozegrała natomiast we własnej hali Unia Oświęcim, która podejmowała JKH GKS Jastrzębie. Gospodarze spisali się naprawdę bardzo dobrze, a z najlepszej strony pokazał się Peter Tabacek, który miał udział we wszystkich zdobytych przez Unię golach. Tabacek w 16. minucie trafił na 1:0, a w trzeciej kwarcie dołożył jeszcze jedną bramkę. Wcześniej bramkarza pokonał jednak Kasperlik, natomiast w 26. minucie do stanu 2:1 doprowadził Kominek. Po drugim golu Tabacka z 46. minuty Unia poszła za ciosem - dwie minuty później na listę strzelców wpisał się również Kasperlik. W 49. minucie ze strony gości odpowiedział Laszkiewicz, ale na nic więcej GKS-u stać już nie było. Zwycięstwo 4:2 dla Unii może okazać się bardzo cenne w kontekście zbliżającego się podziału na grupy i walkę o miejsce w silniejszej części stawki.
Unia Oświęcim - JKH GKS Jastrzębie 4:2 (1:0, 1:1, 2:1)