Debiutująca na igrzyskach olimpijskich Klaudia Zwolińska, mistrzyni Europy juniorek, mistrzyni świata juniorek i młodzieżowa mistrzyni Europy juniorek w konkurencji K-1 zajęła w dzisiejszym finale piąte miejsce. Świetnie popłynęła zwłaszcza w decydującej fazie walki o medale. Popełniła jednak dwa błędy, co kosztowało ją cztery karne sekundy.

Piąte miejsce to jednak olbrzymi sukces 22-letniej zawodniczki nowosądeckiego Startu, studentki Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu. Przypomnieć też warto, że w tym roku Zwolińska jako pierwsza Polka w historii zwyciężyła w zawodach Pucharu Świata, wygrywając zawody w Pradze.


Wcześniej, w półfinale, Polka zajęła dziesiątą lokatę, ostatnią dającą awans. Najlepiej, podobnie jak w niedzielnych eliminacjach, spisała się utytułowana Australijka Jessica Fox. Ale w finale lepiej od niej spisały się Niemka Ricarda Funk i Hiszpanka Maialen Chourraut.

W półfinale wystąpiły 24 zawodniczki. 22-letnia Zwolińska (Start Nowy Sącz) straciła do Fox prawie sześć sekund (5,91).

Urodzona we Francji Australijka stanęła już w tej konkurencji na podium w dwóch poprzednich igrzyskach - zdobyła srebro w Londynie (2012) oraz brąz w Rio de Janeiro (2016). 11-krotna mistrzyni świata olimpijskiego złota znów nie zdobyła.