fot. Marek Solecki
To trudny tydzień dla koszykarek Wisły Can-Pack Kraków. Mistrzynie Polski przegrały euroligowe spotkanie we Włoszech, a w weekend we własnej hali walczyć będą o Puchar Polski.
W koszykarskiej Eurolidze czyli odpowiedniku Ligi Mistrzyń o kolejne zwycięstwo Wisła Can-Pack Kraków walczyła we Włoszech. Rywalem drużyna Famila Schio.
Mistrzynie Polski kolejny mecz zagrały jednak osłabione - bez Małgorzaty Misiuk, Claudii Pop i Eweliny Kobryn - i dopóki były w stanie wytrzymać kondycyjnie walczyły z mistrzyniami Włoch. W 7. minucie 9:9, po pierwszej kwarcie 20:15 dla Schio, po trójce Agnieszki Szott Hejmej 20:24, po kilku trójkach rywalek po dwóch kwartach 27:39. W trzeciej kwarcie Wisła zerwała się do walki i po rzutach z dystansu Hind Ben Abdelkader, Sandry Ygueravide i Vanessy Gidden zmniejszyły dystans do pięciu oczek. W czwartej kwarcie jednak seryjnie z dytansu trafiały gospodynie, a Wisła nie była w stanie się przeciwstawić. Ostatecznie Biała Gwiazda przegrała 54:80.
Wisła Can-Pack nadal jest szósta w tabeli, pierwszego lutego zagra z węgierskim Gyoer i jeśli chce przedłuży pucharową przygodę musi ten mecz wygrać.
Marek Solecki/RK