Po wygranej z PGE MKK Siedlce w drugiej kolejce koszykarki Wisły Can-Pack Kraków podejmowały ekipę, która swój pierwszy mecz przegrała. Do Krakowa przyjechała Pszczółka AZS UMCS Lublin. Niespodziewanie po pierwszej kwarcie gospodynie przegrywały już 12:15 i musiały odrabiać straty. Momentami wychodziło to całkiem nieźle, jednak z biegiem czasu okazało się, że przewaga Pszczółki nie była przypadkowa. W skrajnym momencie tego spotkania przyjezdne prowadziły aż 15 punktami.
Postawione pod ścianą wiślaczki walczyły do samego końca, ale ostatecznie nie udało im się dobić do rywalek. Większą część strat udało się co prawda odrobić, jednak do szczęścia zabrakło jednego punkty. Pszczółka wygrała przy Reymonta 68:67.
Wisła Can-Pack Kraków: Sandra Ygueravide 18, Małgorzata Misiuk 13, Ziomara Morrison 9, Meighan Simmons 9, Hind Ben Abdelkader 8, Agnieszka Szott-Hejmej 6, Ewelina Kobryn 2, Magdalena Ziętara 2, Claudia Pop 0;
Pszczółka AZS UMCS Lublin: Dominika Owczarzak 19, Aliyyah Handford 14, Uju Ugoka 13, Tess Madgen 12, Kateryna Dorogobuzowa 4, Agata Dobrowolska 3, Olivia Szumełda-Krzycka 3, Marta Jujka 0, Dorota Mistygacz 0.
AD/PAP