W tych fragmentach gry, krakowianki grały słabo a rywalki zdobywały seryjnie punkty i "odskoczyły" na bezpieczną przewagę. Pierwszą kwartę gospodynie wygrały 27:23.W drugiej przewaga ekipy z Pragi, była jeszcze bardziej widoczna, nie tylko w grze, ale i również jeśli chodzi o wynik tego spotkania.
Drugą kwartę zespół z Pragi wygrał bardzo wysoko 25:11. Później mistrzynie Czech dzięki świetnej grze Hiszpanek Lai Palau i Marty Xargai oraz przede wszytskim Serbki Sonji Petrović uciekły niemal na 30 punktów. W końcówce Wisła nieco straty odrobiła i mecz zakończył się wynikiem 84:63 dla USK Praga. To druga porażka krakowianek w tegorocznych rozgrywkach Euroligii. W pierwszym meczu Wisła przegrała w Krakowie z Dynamem Kursk 61:67. Koolejnym rywalem będzie włoska Famila Schio.
(WS)