Obie ekipy przed tym meczem sąsiadowały w ligowej tabeli z 26 punktami na swoim koncie. – Chcemy zająć jak najwyższą lokatę – zapewniało kierownictwo klubu z Muszyny. – Teoretycznie mamy jeszcze szansę nawet na 7. miejsce, oczywiście przy korzystnych rezultatach ostatnich meczów wyprzedzających nas drużyn. Przede wszystkich chcemy przerwać negatywną passę kolejnych porażek ligowych i przed meczami play-off ulokować się możliwie najwyżej w tabeli – mówiło się w Muszynie przed tym spotkaniem.
Mecz znacznie lepiej rozpoczął zespół Polskiego Cukru (4:1). Po kilku kolejnych akcjach na prowadzenie wysunęły się siatkarki PTPS (4:6). Przy stanie 10:8 dla Polskiego Cukru o pierwszy czas poprosił trener Pasiński. Po przerwie na żądanie gospodynie jeszcze bardziej przycisnęły, głównie za sprawą skutecznej gry Cvetanović i Savić (16:9). Siatarki Polskiego Cukru nie pozostawiały złudzeń w inauguracyjnej odsłonie niedzielnego starcia (20:10). Ostatecznie Polski Cukier zdecydowanie wygrał pierwszą partię, pokonując rywalki do 12.
Drugą partię Polski Cukier Muszynianka za sprawą dobrej zagrywki Cvetanović i świetnej gry na siatce rozpoczął od prowadzenia 6:0. Po kiepskim początku PTPS zabrał się solidnie do odrabiania strat punktowych, co udało się przyjezdnej ekipie bardzo szybko (9:8). O czas poprosił trener Ryszard Litwin. Po czasie gospodynie zdawały się odzyskiwać rezon (12:9). Po dobrych akcjach na siatce i w polu zagrywki Polski Cukier odzyskał pewne prowadzenie (16:11). PTPS starał się zredukować straty punktowe, jednak przy stanie 20:16 przy zagrywce Anny Grejman gospodynie zanotowały znakomitą serię punktową (24:16). Później rywalki zdobyły jeden punkt, a rezultatem 25:17 zakończyło się drugie rozdanie.
Po wyrównanym początku trzeciej odsłony szybko odskoczyły świetnie grające zawodniczki Ryszarda Litwina (7:2). Gospodynie imponowały szczególnie za zagrywce i bloku. Zespół Polskiego Cukru rozbijał kolejnymi blokami, podopieczne Jacka Pasińskiego miały ogromne problemy z przyjęciem zagrywki i wyprowadzeniem skutecznego ataku (12:5). Po przerwie na żądanie dla PTPS, Pilanki zdołały znacznie zredukować straty punktowe (13:10). Negatywną serię przerwał trener Litwin prosząc o czas. Gra w trzeciej odsłonie wyrównała się (16:15). Niemoc gospodyń wykorzystał zespół ENEA PTPS, który zdołał objąć prowadzenie 17:16. Siatkarki Polskiego Cukru utraciły skuteczność w ataku i popełniały więcej błędów (18:21). Końcówka należała do przyjezdnych siatkarek, które wygrały 25:21.
Czwarty set dobrze rozpoczęły Pilanki (0:2). Podopieczne Ryszarda Litwina szybko otrząsnęły się i przejęły inicjatywę w secie (6:3). Szybko o czas poprosił trener ENEA PTPS Piła (9:6). Trzy punkty przewagi utrzymywały się przez kilka kolejnych ustawień (14:11). Dobra zagrywka pozwoliła powiększyć przewagę Polskiego Cukru do pięciu punktów (17:12). Końcówka spotkania należała bezsprzecznie do gospodyń, które bardzo pewnie wygrały czwartą partię 25:16 i całe spotkanie w stosunku 3:1. Zwycięstwo to dało Muszyniance trzy punkty na koniec fazy zasadniczej sezonu.
mksmuszynianka.com/AD