Triumfator skoczył 129 m i o punkt wyprzedził Niemca Karla Geigera (134 m). Trzeci był Norweg Marius Lindvik (132 m).

Stoch uzyskał 122,5 m. Ponadto do niedzielnego konkursu awansowali: 19. Jakub Wolny (121 m), 20. Piotr Żyła (123 m), 22. Andrzej Stękała (124 m), 28. Dawid Kubacki (122 m), 33. Klemens Murańka (122,5 m), 34. Paweł Wąsek (121 m), 35. Stefan Hula (120 m), debiutujący w PŚ 41. Jan Habdas (122,5 m), 44. Tomasz Pilch (121,5 m) i 45. Aleksander Zniszczoł (116 m).

"Po tych treningach mogły się rodzić obawy. Były jednak ciężkie warunki, różnie wiało. W efekcie na przykład raz Klemens Murańka skoczył 134 metry, aby potem 105. Ciężko było więc cokolwiek wywnioskować po nich. Wydawało się, że zawodnicy poprawiali elementy skoków, które wcześniej szwankowały, ale same odległości nie pozwalały snuć optymistycznych prognoz. Jednak dziś, gdy warunki był w miarę równe, próby naszych zawodników były zdecydowanie lepsze. Trzeba patrzeć optymistycznie w przyszłość" - powiedział obchodzący dziś urodziny dyrektor PZN, Adam Małysz.

Nie wywalczyli kwalifikacji sklasyfikowany na 58. pozycji Jarosław Krzak (110,5 m) oraz Maciej Kot, którego zdyskwalifikowano za nieprzepisowy kombinezon.

W sobotę na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle odbędzie się konkurs drużynowy. W kadrze znaleźli się Dawid Kubacki, Andrzej Stękała, Kamil Stoch i Piotr Żyła. Skład biało-czerwonych Polski Związek Narciarski ogłosił w piątek wieczorem, po zakończeniu kwalifikacji do niedzielnego konkursu indywidualnego. Pierwsza seria sobotniego konkursu drużynowego ma się rozpocząć o godzinie 16:30. Niedzielne zawody indywidualne o 16:00.

Po czterech konkursach sezonu 2021/22 liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest Karl Geiger. Z Polaków najlepszy jest Kamil Stoch (13.).