Dla poobijanej i zdziesiątkowanej kontuzjami - szczególnie w formacjach obronnych Cracovii - to pierwszy mecz w tym sezonie. Tyszanie, wicemistrzowie Polski, napompowani chęcią rewanżu za finał poprzedniegio sezonu - przyjchali tez w roli zespołu, który juz na starcie zafundował rywalom dwucyfrówke. Na pierwszego gola na lodowisku przy ul. Siedleckiego nie musieliśmy długo czekać. W 47 sekundzie Mateusz Bepierszcz dał gościom prowadzenie. I choć Cracovia, dążąc do wyrównania, wyprowadzała szereg groźnych akcji, to w II tercji tyszanie strzelają kolejne dwie bramki (Josef Vitek i Miroslav Zatko). Dopiero wtedy, w 35 minucie "Pasy" trafiają po raz pierwszy. Gola strzelił Petr Novajovsky. Nadzieja na pierwsze w sezonie punkty oddala się w 51 minucie gry, gdy Filip Komorski strzela czwaretgo gola dla GKS.
W innych spotkanich z udziałem zespołów z naszego regionu - Unia Oświęcim pokonała 4:2 Stoczniowca Gdańsk (dwa gole dla Unii - oba w przewadze - strzelił P.Tabacek, pozostałe były autorstywa D.Piotrowicza i R.Haasa), a TatrySki Podhale Nowy Targ zwyciężyło w Sosnowcu druzynę SMS 7:4 (gole: K.Zapała 2, D.Gruszka, M.Sulka, A.Iossafov, J.Hattunen, A.Syrei).
TK