To już dziesiąta z rzędu wygrana drużyny prowadzonej przez Rudolfa Rohacka. Pierwsza tercja przyniosła już dwubramkowe prowadzenie Pasów - do bramki rywali trafiali Dąbkowski oraz Kalus. Najwięcej goli padło w drugiej partii. Najpierw na 3:0 trafił Dziubiński, ale cztery minuty później Haas golem na 3:1 wlał nadzieje w serca przyjezdnych. Zaraz potem na 4:1 podwyższył Kalus, ale i tym razem Unia była w stanie odpowiedzieć trafieniem Tabacka. Być może kluczowa dla przebiegu tego spotkania była druga część drugiej tercji. Kalus i Zygmunt doprowadzili wówczas do stanu 6:2, a przed ostatnią tercją trudno było spodziewać się, że Unia może odrobić straty. W ostatniej partii padł remis. Najpierw dla Cracovii trafił Sykora, a mecz zakończył w 49. minucie trafieniem Kasperlik.
Comarch Cracovia - Unia Oświęcim 7:3 (2:0, 4:2, 1:1)
Cracovia.pl/AD