Cracovia dzięki remisowi 2:2 ze Stalą Mielec i zwycięstwu 1:0 z Radomiakiem zgromadził cztery punkty, o trzy mniej od Zagłębia, ale ma w zapasie zaległy mecz z 2. kolejki z Legią Warszawa.

W ostatnim spotkaniu z Radomiakiem Cracovii dopisało szczęście, gdyż po strzałach Pedra Henrique piłka trzy razy odbijała się od poprzeczki i raz od słupka. Trener Zieliński nie miał jednak większych pretensji do swoich obrońców.

"Ten napastnik jest pół głowy wyższy od naszych stoperów. Liczyliśmy się z tym. Przeanalizowaliśmy dokładnie te akcje. Mam nadzieję, że teraz wyciągniemy wnioski. Takie mecze, gdy do wygranej potrzeba trochę pocierpieć, podbudowują zespół i mam nadzieję, że to się przełoży na kolejne nasze występy” – podkreślił.

Sytuacja kadrowa "Pasów" jest niemal identyczna jak przed tygodniem. Największy problem jest z Jakubem Myszorem, który przez kilka miesięcy leczył kontuzję kostki, a teraz ma naderwany mięsień czworogłowy.

Pod znakiem zapytania stoi występ Karola Knapa, kontuzji doznał podczas sparingu z greckim zespołem PAS Giannina. Zieliński przyznał jednak, że sztab medyczny robi wszystko, aby pomocnik był gotowy do gry już w piątek. Z kolei Mathias Hebo Rasmussen zaczyna już mocniejsze treningi i niedługo ma ćwiczyć razem z drużyną.

Cracovia, która latem nie pozyskała żadnego nowego piłkarza, otrzymała z Rakowa Częstochowa ofertę transferową dla Myszora.

"Na razie ta oferta jest po prostu śmieszna, więc na tę chwilę piłkarz zostaje u nas" – wyjaśnił tę kwestię trener Zieliński dodając, że w trwają rozmowy z piłkarzami, którym w czerwcu przyszłego roku kończą się kontrakty na temat ich przedłużenia. W tym tygodniu taką umowę udało się przedłużyć do 30 czerwca 2026 roku z kapitanem Jakubem Jugasem.

"Zasłużył na to swoją postawą, solidnością i charyzmą w szatni" – stwierdził Zieliński.

Zagłębie bardzo dobrze rozpoczęło obecny sezon wygrywając po 2:1 z Ruchem Chorzów i Śląskiem Wrocław oraz remisując 1:1 z Lechem Poznań.

"Ten zespół został znacząco wzmocniony. Odszedł tylko Łukasz Łakomy. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas trudny mecz, ale mamy swoje atuty i chcemy się przywitać z kibicami w Krakowie zwycięstwem" – zadeklarował szkoleniowiec "Pasów".

Smaczkiem tego spotkania może być występ dwóch byłych piłkarzy Cracovii – Damiana Dąbrowskiego i Mateusza Wdowiaka, który w tym tygodniu przeszedł do Zagłębia z Rakowa.

"Z Damianem i +Wdówką+ mieliśmy dość długi okres fajnej pracy okraszonej dobrymi wynikami. Los zdecydował, że jesteśmy po dwóch stronach barykady. Na pewno ich motywacja będzie duża. Mateusz to wychowanek Cracovii, a Damian przez siedem lat bronił barw naszego klubu. Zostawili tu część życia. Będą przywitani dobrze, przed meczem pogadamy przyjacielsko, ale na boisku nie będzie sentymentów" – przyznał Zieliński.

Piątkowy mecz będzie też rywalizacją dwóch najstarszych trenerów pracujących w ekstraklasie. Opiekun Zagłębia 60-letni Waldemar Fornalik niedawno świętował 500. mecz na tym szczeblu rozgrywek w roli szkoleniowca. Teraz zasiądzie na ławce 502. raz.

"Znamy się bardzo dobrze, walczyliśmy ze sobą w wielu klubach. Zawsze jest możliwość zaskoczenia, zależy to od potencjału, którym dysponuje dany zespół. Analizowaliśmy mocno Zagłębie, ono nas też. Zadecyduje murawa, jakiś fart, czyjś błąd. Zobaczymy w piątek, kto kogo lepiej rozpracował" – podsumował 62-letni Zieliński, który po raz 367. poprowadzi zespół w spotkaniu ekstraklasy.

Mecz Cracovia-Zagłębie Lubin  o 18.00, relacja z tego meczu w sportowym kanale internetowym Radia Kraków TRANSMISJE, dostępnym także w aplikacji na smartfony i w cyfrowych odbiornikach z systemem DAB+.