Rannemu mężczyźnie towarzyszyła dwójka małoletnich dzieci, które do transportu lotniczego przygotowywał ratownik medyczny. Po odstawieniu pacjenta i lekarza załoga śmigłowca wróciła do doliny po dzieci i ratownika medycznego Horskiej Zachrannej Służby, który został z dziećmi.

Wszyscy zostali ewakuowani z doliny drogą powietrzną.