O oryginalnych żywopłotach 

Kiedy kończymy budowę domu, zazwyczaj dochodzimy do etapu, kiedy trzeba zająć się też zewnętrzem, czyli ogrodem. Powstaje trawnik – żeby nie było błota. Zależy nam także na tym, by wyznaczyć strefę naszego „zasięgu” i nawet jeśli ogrodzenie z prawdziwego zdarzenia jeszcze nie powstało to sadzimy krzewy na żywopłot. Niestety, ubolewam nad tym że zazwyczaj są to tuje. Szmaragdy i Brabanty są najbardziej popularne, bo są produkowane masowo, tanie i bez problemu kupimy je w każdym centrum ogrodniczym, ale warto się zastanowić, czy aby na pewno musimy je sadzić jak Polska długa i szeroka – wszędzie! Dziś zatem opowiemy o tym jak ciekawe mamy alternatywy i jak bardzo warto odróżnić nasz ogród od ogrodów sąsiedzkich. 

 

Po co w ogóle żywopłot? 

Zielona ściana odgradza nasz ogród od ulicy, jest też znakomitą osłoną od wiatru. Jak urośnie będzie świetnym tłem dla kolorowych rabat pełnych kwiatów. Można z nich zrobić niskie obwódki rabat lub ozdobne płotki. Można podzielić ogród na strefy funkcjonalne, można oddzielić warzywnik lub część roboczą, czy kompostownik. 

Na żywopłoty nadają się zarówno krzewy, jak i drzewa. Wybór gatunków wynika nie tylko z ich dostosowania do warunków panujących w naszym ogrodzie, ale także ich zdolność do szybkiej regeneracji po cięciu i ładne zagęszczanie w miarę przycinania. Jeśli mamy wystarczająco dużo miejsca to możemy pokusić się także o gęste nasadzenia, z których stworzymy żywopłot pokroju naturalnym, którego nie trzeba będzie ciąć. 

 

Jak gęsto? 
Odstępy między roślinami ustalamy już na etapie planowania żywopłotu – od tego zależy ilość roślin na metr bieżący, które trzeba posadzić. Im rośliny mniejsze i żywopłot niższy – tym trzeba je posadzić gęściej. Rośliny o wysokości  20-40 cm sadzimy co 20-30 cm, te które mają wysokość 40-60 cm co 30-40 cm, a te o wysokości 100-200 cm – co 80-100 cm. Jeśli rośliny, które docelowo będą wysokie i mają wąski pokrój, a na dodatek sadzonki są niewielkie, to moim zdaniem nie warto sadzić ich zbyt rzadko, bo na efekt będziemy musieli czekać wiele lat. Jeśli posadzimy je za gęsto, to wprawdzie zagęszczą się szybciej, ale w takim tłoku zaczną zamierać z braku światła i miejsca. Tu trzeba rozważyć wszystkie opcje z rozsądkiem. 
Jeśli żywopłot ma być formowany i posadzony wzdłuż ogrodzenia to trzeba zachować odpowiednią odległości od niego, by potem mieć dostęp podczas pielęgnacji i cięcia. Zwykle rośliny sadzimy w jednym rzędzie, ale jeśli są one małe, wolno rosnące, a nam zależy na szybszym zagęszczeniu to trzeba je posadzić w dwóch rzędach, na tzw. mijankę. Starajmy się zachowywać równe odległości między sadzonymi krzewami i równą ich linię dzięki sadzeniu wzdłuż sznurka rozciągniętego pomiedzy początkiem i końcem żywopłotu. Możemy zarówno wykopywać dołki dla każdej rośliny – łopatą lub wiertnicą, ale jeśli sadzimy mniejsze rośliny lub takie z gołym korzeniem, można równie dobrze wykopać rowek, umieścić je w odpowiedniej rozstawie i po kolei zasypywać korzenie sukcesywnie. Pamiętajmy o tym, że gatunkom liściastym sadzonym nie z pojemnika tylko z gołym korzeniem warto nieco skrócić korzenie. Po posadzeniu trzeba wszystkie rośliny porządnie podlać i potem, w kolejnych latach nie zapominac o zasilaniu nawozami. 

 

Kiedy pierwsze cięcie? 
Rośliny liściaste, niezimozielone przycinamy zaraz po posadzeniu, skracając wszystkie pędy co najmniej o połowę. Roślinom piennym, o pokroju drzewka skracamy przewodnik i wszystkie boczne gałązki. Zachowujemy w ten sposób proporcje między koroną a zredukowaną bryłą korzeniową, a rośliny będą się lepiej zagęszczały. 

 

Jakie gatunki? 
Na żywopłoty niskie – do 50 cm – nadają się lawendy, ligustr pospolity, pięciorniki, tawuły japońskie, cisy. W związku z tym, że bukszpany są w tej chwili masowo atakowane przez ćmę bukszpanową – nie radzę ich tymczasem sadzić, choć na żywopłoty obwódkowe nadają się świetnie. 
Na żywopłoty wyższe – do 200 cm – berberysy, karagana, ognik, suchodrzew, tawuły, laurowiśnia, derenie, porzeczka alpejska, pęcherznice. 
Na żywopłoty wysokie – do 300 cm – choina kanadyjska, głóg jednoszyjkowy, klon polny, modrzew japoński, morwa biała, lipa drobnolistna, śliwa ałycza, graby, buki. 

 

 

(Anna Łoś, Barbara Błaszczyk/ew)