Początkowo zarząd województwa planował zmienić treść dokumentu i skupić się w nim na ochronie rodziny. Jak przyznaje jednak Witold Kozłowski, marszałek małopolski, na to nie było zgody wśród wszystkich radnych Prawa i Sprawiedliwości. W związku z tym pozwolono radnym opozycji uchylić dokument. Jak podkreśla marszałek to nie oznacza, że było w tej sprawie porozumienie z Koalicją Obywatelską.

"Państwo widzicie, że to nie myśmy uchylili poprzednią deklarację, to zrobiła opozycja, myśmy po prostu nie zastosowali dyscypliny klubowej, w związku z tym każdy miał prawo zagłosować tak, jak uważał za stosowne. Większość wstrzymała, mając na uwadzę z jednej strony trudną sytuację dotyczącą tych kilku regionów. Te naciski to nie jest nic przyjemnego" - mówi Kozłowski.


Jak dodaje marszałek, takie rozwiązanie problemu nie oznacza też końca koalicji w małopolskiej Zjednoczonej
Prawicy. Natomiast w miejsce tzw. uchwały anty-LGBT powołano także inną deklarację, w której Sejmik między innymi "będzie stał na straży wolności, tolerancji i ochrony przed dyskryminacją, a w szczególności ze względu na kryteria określone w art. 21 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, a także przestrzegania konstytucyjnych praw rodziny".

W poniedziałek swoje stanowisko w sprawie wprowadzania ideologii LGBT do wspólnot samorządowych zmienili radni województwa lubelskiego. Wykreślili oni z dokumentu odniesienia do LGBT.


W środę radni województwa świętokrzyskiego wycofali się ze stanowiska w sprawie ideologii LGBT i przyjęli uchwałę mówiącą o "poszanowaniu wielowiekowej tradycji i kultury Rzeczypospolitej Polskiej oraz równouprawnieniu i sprawiedliwym traktowaniu".

anty-LGBT