Stoję przed wiaduktem przy Miodowej, patrzę w prawo - tam jeszcze bujna zieleń, jaka od zawsze porastała nasyp kolejowy, patrzę w lewo - tam już wszystko wykarczowane. Tak, wiem, rozbudowa linii kolejowej jest potrzebna, może odciąży zatkane samochodami centrum, ale serce boli...
- A
- A
- A
O zieleni można nieskończenie
Jak pisał Julian Tuwim, więc i dziś, kolejny raz słów parę... Od rana huk maszyny rozdrabniającej gałęzie. Z nasypu kolejowego znikają setki drzew i krzewów.

Posadzono trzymetrowe drzewa, każde ogrodzono palikami a w ziemię wkopano rury. Codziennie przyjeżdżali panowie, którzy podlewali młode drzewka i nawozili je - tak było przez miesiąc. Drzewa przyjęły się, żadne nie uschło, rosną pięknie i dziś wyglądają tak.
Kawałek dalej, nie z powodu budowy czegokolwiek, ale z powodu nieznanego bliżej, wycięto piękną lipę. Pewnie komuś coś zasłaniała. Na jej miejscu / bo jedno drzewo musi zastąpić inne wycięte/ posadzono coś takiego. Rachityczne drzewko umarło śmiercią naturalną i straszy.

Gatunek chyba nie nadaje się do miast, bo dwa inne w pobliżu również uschły. Jedno przeżyło, ale chudziutkie, cieniutkie, smutne, nie daje tlenu, cienia, ani schronienia ptakom. Kto taką dobrą zmianę gatunków wymyślił i po co?
A oto kolejny przykład ludzkiej bezmyślności. Rosło sobie młode drzewko, pewnego dnia jakiś fachowiec od zieleni "prześwietlił" je, ucinając gałęzie i...główny pień. Miało być bonsai czy co? Jest rzeźba ogrodowa, bo drzewo tej wątpliwej pielęgnacji nie przeżyło.

Ale są też miłe oku przykłady. Dwa lata temu pisałam o deweloperze, który w miejsce wyciętych na placu drzew musiał posadzić tyle samo w pobliżu. Na szczęście to pobliże wypadło przed moim oknem.

Czyli da się, potrzebna tylko odrobina dobrej woli i staranności. Śledźmy bacznie w naszym otoczeniu wszystkie absurdy dotyczące niszczenia i niewłaściwej pielęgnacji zieleni i alarmujmy urzędników. A panom, którzy przyjeżdżali codziennie, dbali by posadzone drzewa nie uschły i robili to nie tylko z obowiązku, ale - jak widziałam - z wielkim sercem, dedykuję ten fragment wiersza Tuwima:
Powielając dźwiękiem jej znaczenie,
Można kunsztem udatnych powieleń
Tworzyć swiatu coraz nowszą zieleń.
Nie dość słowo z widzenia znać. Trzeba
Wiedzieć, jaka wydała je gleba,
Jak zalęgło się, jak rosło, pęczniało,
Nie - jak dźwięczy, ale jak dźwięczniało,
Nie - jak brzmi, ale jakim nabrzmieniem
Dojrzewało, zanim się imieniem,
Czyli nazwą, wyrazem, rozpękło.
W dziejach wzrostu słowa - jego piękno.
Komentarze (0)
Najnowsze
-
19:29
Rekrutacyjna huśtawka w Tarnowie. Wracają pełne roczniki, więcej klas i nowe kierunki
-
19:02
Jaka jest kondycja polskich samorządów?
-
18:20
Incele, cywilizacja kłótni i "Dojrzewanie"
-
18:01
Ekstrakt z codzienności. Iga Lis o swoim pełnometrażowym debiucie
-
16:35
Brutalne pobicie w Zakopanem. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa
-
16:07
Ekonomia i poezja, czyli setne urodziny Uniwersytetu Ekonomicznego
-
16:02
Weekend darmowych podróży dla dzieci w Małopolsce. Prezent od Kolei Małopolskich na Dzień Dziecka
-
15:39
Problematyczne skrzyżowanie w Nowej Hucie z nowym oznakowaniem. Będzie bezpieczniej?
-
15:16
Silny, samotny i milczący. "Męskość w Polsce przypomina grupę rekonstrukcyjną"
-
15:12
Mieszkańcy Olkusza mają dość hałasu pociągów. Czy remont coś zmieni?
-
14:57
Czy warto inwestować w modułową szafę do sypialni? Zalety elastycznych systemów przechowywania
-
10:08
Silny, samotny i milczący. "Męskość w Polsce przypomina grupę rekonstrukcyjną"
-
10:10
"Dojrzewanie". Od tradycyjnych wartości, po inceli i kulturę przemocy
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze