Trzy psy przez lata były przykute krótkimi łańcuchami do prowizorycznych się bud. Pozostałe chowały się w śmieciach w stodole, jedynie suka z trzema szczeniakami trafiła do domu gospodarza, ale, jak to określili inspektorzy, cała czwórka była zjadana przez pchły. 
Żaden z psów nie miał dostępu do wody, a jak się okazało były karmione raz dzienne starym chlebem namoczonym w mleku z wodą.
Gdy mężczyzna usłyszał, że musi poprawić warunki czworonogom, zrzekł się własności. 
Krynicki oddział TOZ szuka teraz domu dla 12 kundelków. Osoby, które chcą pomóc, proszone są o kontakt z inspektorami przez profil na Facebooku.