Chodzi między innymi o wilki, których na terenie Beskidu Sądeckiego i Niskiego naliczono 100 i rysie. - Jesteśmy matecznikiem tych dwóch gatunków - podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków Zbigniew Gryzło z Nadleśnictwa Nawojowa. - Rysie nie wędrują na duże odległości, ale wilki już tak. Jeden osobnik w ciągu nocy może przebyć nawet 70 kilometrów.
Jak dodaje Zbigniew Gryzło, najliczniejszym gatunkiem na Sądecczzyźnie, który występuje w liczbie 10 tys. osobników jest obecnie sarna.
Leśniczy ostrzegają nas też przed innym osobnikiem, którego można spotkać w górach i na łąkach - przed żmijami. Gady te rozpoczęły okres godowy i można się teraz na nie natknąć częściej niż zazwyczaj. Wybierając się w góry, ale też na łąkę, gdzie żmije lubią się wygrzewać, trzeba pamiętać o wysokich butach.
Na widok człowieka żmija ucieka, ale przypadkowe nadepnięcie na gada może sprowokować jego atak. Ukąszenie żmii jest bezbolesne, dopiero po kwadransie pojawia się obrzęk, a także zawroty głowy i problemy z oddychaniem. W takiej sytuacji należy jak najszybciej zgłosić się do lekarza, który poda surowicę.
(Joanna Porębska/ew)