Jeszcze kilka lat temu na tworzenie wirtualnych spacerów po swoich placówkach, czy skanowanie eksponatów tak, aby powstał np. model 3D idealnie odzwierciedlający geometrię, jak i kolor, mogły sobie pozwolić tylko najbogatsze placówki. Teraz technologia jest coraz bardziej dostępna i tańsza. Dzięki jednemu ruchowi myszki możemy więc obejrzeć zbiory muzeów nawet z małych miejscowości z drugiego końca świata, czy Polski. Ważną rolę w tej materii w naszym województwie odgrywa Małopolski Instytut Kultury w Krakowie, który od blisko 10 lat rozwija portal Wirtualne Muzea Małopolski.

Portal ma przede wszystkim dwa zadania do spełnienia. Chodzi o promocję placówek muzealnych, ale także archiwizację obiektów. Walor archiwizacyjny jest bardzo istotny, dlatego że większość placówek nie ma możliwości, żeby w tak szczegółowy sposób dokumentować poszczególne zabytki. Ogromne przestrzenie serwerowe są potrzebne na to, żeby te dane przechowywać. My to wszystko zapewniamy, zatem cały ten materiał zdigitalizowany bez obróbki jest przechowywany na bezpiecznych serwerach

- podkreśla Alicja Sułkowska – Kądziołka.

W projekcie bierze udział Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu. Na portalu możemy obejrzeć m.in. najcenniejsze eksponaty placówki, które są bardzo rzadko prezentowane szerokiej publiczności. Placówka ma też w planach stworzenie wirtualnego spaceru po skansenie w Nowym Sączu.

Liczymy, że taka forma promocji skusi wiele osób do przyjazdu do nas. To służy zachęceniu do zwiedzenia na żywo skansenu, wybrania się w nasze sądeckie strony i zobaczenia tych walorów i krajobrazowych, ale także tych związanych z opieką nad zabytkami na wolnym powietrzu. Skansen sądecki jest jednym z największych skansenów w Polsce i najbardziej malowniczo wkomponowany w przestrzeń

– zaznacza dyrektor Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu Robert Ślusarek.

O tym, że digitalizacja zbiorów ma ogromny walor promocyjny, przekonało się Muzeum Regionalne w Piwnicznej. Na portalu Wirtualne Muzea Małopolski zamieszczono najcenniejsze eksponaty z kolekcji nart tej placówki.

Na portalu udało się umieścić 8 eksponatów z naszych zbiorów. Są to najstarsze narty, które pochodzą z połowy XVIII wieku, przełom XVIII-XIX i początek XIX wieku, ale też wiązania, które są charakterystyczne dla przełomu historii rozwoju myśli technicznej w dziedzinie narciarstwa na świecie. Dodatkowym eksponatem jest narta podarowana przez Adama Małysza, jako taka ciekawostka współczesnej technologii

- mówi kustosz muzeum Barbara Talar i dodaje, że wiele osób po obejrzeniu eksponatów w internecie postanowiło przyjechać osobiście do Piwnicznej, by zobaczyć je w rzeczywistości:

Mieliśmy kilka takich przypadków, a ostatni z nich jest sprzed półtora miesiąca. Starszy pan, Polak z pochodzenia, ale mieszkający na stałe w Kanadzie przebywając w Polsce, postanowił przyjechać do Piwnicznej z zamiarem zobaczenia kolekcji nart, ponieważ sam jest kolekcjonerem i kolekcjonuje różne sprzęty sportowe w tym narty. Spędził tutaj prawie 3 godziny, z wielkim podziwem odnosząc się do tego, co zobaczył



Digitalizacja zbiorów to przede wszystkim łatwiejszy dostęp do kultury. Nowe technologie umożliwiają ich prezentacje na arenie międzynarodowej bez konieczności przewożenia cennych eksponatów. Wirtualne wycieczki po muzeach coraz częściej uatrakcyjniają też lekcji historii, ale mają również pozytywny wpływ na seniorów. Tak wynika z badań przeprowadzonych w Kanadzie. Wzięło w nich udział 100 osób po 65. roku życia. Połowa z nich przez trzy miesiące raz w tygodniu uczestniczyła w wycieczkach po muzeum online, podczas gdy druga połowa nie brała udziału w żadnych aktywnościach kulturalnych. W pierwszej grupie zaobserwowano poprawę wielu parametrów związanych z ogólnym dobrostanem i jakością życia, a także wzmocnienie organizmu.