Potwierdzam, że znaleziony został list, ale nie jest jeszcze przeanalizowany. Dlaczego? Ponieważ zawiera z pewnością ślady, w tym DNA należące do osoby, która list napisała. Musimy mieć więc pewność, że tą osobą był nieżyjący Tadeusz Duda. Szczegółowa analiza będzie możliwa po zbadaniu śladów
- wyjaśnia szefowa limanowskiej prokuratury Małgorzata Odziomek.
Przypomnijmy, Tadeusz D. jest podejrzewany o zabójstwo swojej córki i zięcia oraz próbę zabójstwa teściowej. Przez pięć dni ukrywał się przed policją w lasach w pobliżu przełęczy pod Ostrą. Jego ciało znaleziono w miniony wtorek około godziny 20.30 przy drodze powiatowej Limanowa – Kamienica. Wszystko wskazuje na to, że Tadeusz D. popełnił samobójstwo. Z niepotwierdzonych informacji wynika, że przy zwłokach znaleziona została broń innego rodzaju niż ta, którą 57-latek miał posłużyć się podczas ataku na członków swojej rodziny.