- Najwięcej wymagań dotyczy wiszącej kładki, która połączyć ma parking ze starosądeckim rynkiem. To strefa konserwatorska. Konserwator zastrzegł sobie, żeby kładka nie wyróżniała się. Ma być stonowana, mało widoczna i być w kolorach szarości. To będzie atrakcja - podkreśla Kazimierz Gizicki, zastępca burmistrza Starego Sącza.
Budowa parkingu kosztować ma ok. 4 mln złotych. Samorządowcy będą starać się o pieniądze na ten cel z programu rozwoju transportu niskoemisyjnego. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, budowa parkingu ruszy w przyszłym roku.
(Marta Jodłowska/ko)