- Nie ma wątpliwości, że najwięcej zmian czeka Powiatowy Urząd Pracy. W wyniku audytu wyszło, że jest przerost zatrudnienia. Będzie reorganizacja. Strukturę urzędu dostosujemy pod osoby bezrobotne, bez nadbudowy. Będą osoby merytoryczne i osoby wspierające bezrobotnych – zapowiada starosta Marek Pławiak.
Jakie dokładne zmiany zostaną wprowadzone i ile osób będzie musiało odjeść z obecnej ponad 100-osobowej załogi Powiatowego Urzędu Pracy, dowiemy się w czerwcu. Wówczas wiadomo będzie również jakie zmiany wprowadzone zostaną w innych jednostkach. Większość wydziałów została dobrze oceniona przez specjalistów, ale niewykluczone, że niektóre z nich zostaną połączone i tym samym zmniejszy się liczba dyrektorów. Ma to nie tylko usprawnić pracę, ale także przynieść oszczędności podobnie jak po wprowadzeniu zmian w Wydziale Finansów. "Dyrektor oraz dwóch pracowników odeszło na zasłużoną emeryturę i zdecydowaliśmy, że nie będzie naboru na te stanowiska" – podkreśla Antoni Koszyk, wicestarosta nosądecki.
Nie będzie także piątego członka zarządu powiatu. Po rezygnacji z tej funkcji Wiesława Pióry, pozostali członkowie postanowili przejąć jego obowiązki. Dzięki temu rocznie w budżecie powiatu zostanie około 14 tysięcy złotych.
(Bartosz Niemiec/ko)